Cytat:
Moja postać ruszyła do wrogów złożyć donos na drużynę, a przy okazji, żeby zminimalizować szansę natychmiastowej śmierci moja postać rozebrała się do samych gaci i położyła na posadzce z rękami założonymi za głowę. Wygrałem. To było munczkinowskie
|
Nie było, ponieważ pozostawało w zgodzie z realiami i zasadami gry. Fabularnie nie ma tu żadnego rodzaju uchybienia. Jest związek przyczynowo-skutkowy. Chyba, że rozebranie się do gaci było zagraniem metagrowym?
To było efektywne granie. Czyli Power Gaming, ponieważ wykorzystałeś sytuację na swoją korzyść w najlepszy, możliwy sposób.
Gdybyś celowo pomniejszał swoje szanse względem drużyny, to byłby APG.
Muchkinizmem byłoby załatwienie tego metagrowo, przez rozmowę z MG, lub inne oszustwo. Oszukiwanie w kościach, dopisywanie sobie tego czy tamtego w ekwipunku, dodawanie modyfikatorów i próby argumentowania słuszności podjętych działań, kiedy nie byłby one zgodne ani z mechaniką, ani z realiami świata przedstawionego. Naginanie rzeczywistości i realiów gry po to, by stworzyć sobie najbardziej sprzyjające warunki do wygranej, a w razie złego obrotu spraw, odwrócenie sytuacji na swoją korzyść w ten sam sposób.
Cytat:
Co więcej: gdybym ja prowadził tamtą sesję to gra taką postacią nie zakończyłaby się w ten sposób tylko wątek zostałby pociągnięty.
|
Dlatego wcześniej wspominałem o dopasowaniu się. Każdy ma inny styl i inny sposób prowadzenia. Jednak takie a nie inne były jego decyzje w grze. Ty zrobiłbyś to po prostu inaczej.