Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-02-2014, 11:59   #27
pppp
 
Reputacja: 1 pppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skał
Cyryl z ochotę przyjął butelkę od Olega. Pociągnął mały łyk, przekazał napój godny bogów dalej, po czym otarł usta wierzchem dłoni:
- Bardzo mocna - Wołkow zamrugał oczami dochodząc do siebie. Nie było jednak czasu na dalszą wymianę kurtuazji, Dymitr już zapraszał brata na miejsce kierowcy. Na szczęście wołga była na tyle przestrzenna, że tego rodzaju przesiadki nie były problemem.
- Czy powinniśmy…? - zapytał swojego muskularnego bliźniaka.
- Tak, ale najpierw…
- Wiem - odpowiedział Cyryl. Nie przyśpieszając złomiarz spokojnie prowadził w kierunku miejsca przeznaczenia. Co prawda, przeanalizował wszystkie możliwe trasy i wybrał tę, która dawała jak najmniej przewag szybkim motocyklistom, ale nie zamierzał jeszcze dać się sprowokować do ryzykowniejszych manewrów.
- Mamy kłopoty. Ktoś manipuluje energią eteryczną - złomiarz powiedział cicho, ale wyraźnie, tak, aby słyszeli go wszyscy pasażerowie.

- Eterem powiadasz - Dymitr schował do kabury pistolet i otworzył schowek - Nie - zamknął i otworzył jeszcze raz - Ok - mruknął i wyjął ze schowka MP 5 ze składaną kolbą i wbudowanym tłumikiem. Ktoś zaglądający mu przez ramię mógłby przysiąc, że gdy pierwszym razem otworzył schowek były tam tylko pistolety. Dymitr tymczasem zmienił na magazynek z czerwoną taśmą i zaczepiając ramieniem za pas przygotował się do wysunięcia się na zewnątrz. Odbezpieczył broń, trzydziestu ołowianych kolesi w nawierconych kapeluszach już nie mogło się doczekać spotkania z nowymi znajomymi.

Kiedy Dymitr przygotowywał się do ewentualnego zbrojnego starcia, Cyryl bez zbędnego pośpiechu jechał w stronę Moskwy. W pamięci próbował obliczyć ile jeszcze musi jechać z tą prędkością zanim osiągnie swój cel.
- Nadiu, gdybyś była taka miła, to czy mogłabyś sięgnąć do schowka? Jest tam sporo rzeczy, które zabrałem z pracy - dziewczyna sięgnęła do ukrytego pod fotelem kierowcy schowka samochodowego. Rzeczywiście, było tam od groma i jeszcze trochę rur, gwoździ budowlanych, haceli i reszty złomu - Gdyby ci motocykliści zaczęli nas ścigać, mogłabyś spróbować rzucić czymś większym z mojej rupieciarni pod koła ich wspaniałych pojazdów - smutny głos Cyryla świadczył o tym, że bliźniakowi żal było niszczyć tak szybkie ścigacze - Nie umiem ocenić na ile by to było skuteczne, ale może zadziałać.
 
pppp jest offline