Warhammer to tylko pewien odnośnik, aby nie rozpisywać się o jakie realia mi chodzi.
Jakiś wczesnorenesansowy świat, z duża dozą pesymizmu i ogólnego marazmu, gdzie postacie na co dzień muszą się zmagać z trudami życia. Gdzie trzeba sobie toporem lub innym bandoletem wyrąbać drogę do lepszej przyszłości, gdzie trzeba walczyć o każdy kawałek chleba, gdzie człowiek i inne rasy to intruzi, a potężna natura, lub jakieś inne wcielone zło rządzi światem i próbuje wybić inteligentne rasy.
Bohaterowi to twarde typy dla których przeżycie to najważniejszy cel w życiu. O luksusach nikt nie marzy, bo dożyć kolejnego dnia to luksus.
Mniej więcej takie duszne i przygnębiające realia byłyby idealne do tego typu sesji. Wszystko po to, aby nie był to typu dungeon crawl, tylko horror fantasy.
__________________ "Amnestia to jest dla złodziei, a my to jesteśmy Wojsko Polskie" mjr. Dekutowski ps. "Zapora"
"Świnie noszą koronę, orzeł w gównie tonie,
a czerwono białe płótno, porwał wiatr" Hans |