Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-03-2014, 17:44   #7
Someirhle
 
Someirhle's Avatar
 
Reputacja: 1 Someirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputację
- Zobaczymy co mają. W każdym razie dzięki. No, dobra, szkoda czasu, to my już pójdziemy, nie, chłopaki? -

No i poszli.

Po drodze Tommy,z trojga złego, próbował zagadnąć do Burtona:
- Coś tam słyszałem o tych alejgatorach, straszne skurwiele podobno, to na nie się z kuszy poluje? Kurde, dałbyś spróbować potem jak to działa? W każdym razie, bierzesz wogóle jakiś mocniejszy sprzęcior, bo jak tak, to może lepiej by było się jakoś zgadać, żeby strzelało z tego samego, mniej problemów z amunicją, rozumiesz...

W Arsenaly Tommy szybko się przekonał, że lepiej by pewnie było spytać, czego nie mają. Rozglądał się ciekawie, chętnie by pogrzebał, ale to by się pewnie komuśnie spodobało. Widać było, do kogo trzeba się skierować, więc nie bardzo było jak kombinować na boku... Ale może coś uda się wygadać, zawsze warto spróbować. Wiedząc już, że właściwie nie ma co liczyć na "wygadanych" kolegów, pierwszy zrobił te pół kroku do przodu, by w imieniu grupy pogadać ze starym:
- Dzieńbry, Tommy Candle, my ze zwiadu inżynieryjnego, no, z kolei. Mamy kwity na sprzęt i chcieliśmy sobie coś dobrać. Ja właściwie przyszedłem po jakąś protezę, bo bez mojej starej em-szesnastki z woja to się czuję jak bez ręki - uśmiechnął się do murzyna.
 
__________________
Cogito ergo argh...!
Someirhle jest offline