Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-03-2014, 09:44   #5
Iakovich
 
Iakovich's Avatar
 
Reputacja: 1 Iakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skał
Gehort po kolejnym wykonanym zadaniu zastanawiał się skąd wziąć pieniądze na cele które postawił przed sobą. Te które zebrał były już spore ale ciągle za małe na jego wielkie cele aż tu takie świetne zlecenie się trafia. Najpiękniejsze było to że robota na miejscu no prawie te dwa dni drogi to przecież chwila a tu już było za głośno o nim.

Na miejscu Gehort wiedział że w karczmie była duża kolejka ale jak mus to mus. Dobra trza trochę odstać ale można by ją ciut przyśpieszyć gdyby kilku się pobiło i wyszło z kolejki a może i kilku się uszkodziło to jest większa szansa na dostanie się na tych trzystu złociszów. Plan dało się szybko wdrożyć, pomogło to że większość zebranych to chłopi i tani najemnicy ado tego większość podpita. “ No to do dzieła ” długo nie czekając szturchnął jednego z właśnie odesłanych najemnika i już burda gotowa. W całym tym zamieszaniu kilka niewidzialnych pchnięć ostrza i już kolejka się skróciła no i kilku mniej ogarniętych capów wykrwawiało się na deskach karczmy.

Kilka chwil później już przy stoliku rozmowa poszła szybko i po jego myśli chyba któryś z drabów przy stoliku zauważył jego szturchnięcie i przypadło to im do gustu. Albo to że nawet podczas rozmowy miał na swojej głowie hełm który jeszcze bardziej zwiększał jego już ogromne gabaryty.
 
__________________
" Blood blood for the BLOOD GOD"

" Jack ty znowu w mieście?? Księżna już wie??... rok minął i chyba wszyscy zapomnieli już o wieżowcu "

Ostatnio edytowane przez Iakovich : 10-03-2014 o 09:48.
Iakovich jest offline