Vel cierpliwie pchał swój wózek, robił to bez słowa, choć młodzież zaczynała go już pomsleńku irytować. Skoro oni byli nachlani a i Wieśka jeszcze trzymało, postanowił pdjąć drastyczne kroki. Przekazał kierownicę wózka w ręce Zdziśka a sam sięgnął po butelczynę. - Jak się zacznie uciekajcie ile sił. Dogonię was. Spotkamy się u Złomkletki szepnął Zdziśkowi. Golnął sobie doładowując swe sithowe moce . Po wypiciu trunku z tajemniczym uśmieszkiem na parszywej mordzie (Vel nigdy nie był diabelnie przystojny) postawił pustą butelkę na betonie. Stanąwszy w lekkim rozkromu w uniesioną pięścią i wyprostowanymi dwoma palcami wskazującym oraz środkowym, skupiony w Mocy rzekł: - Zakazane techniki - Czar Teściowej, Jutsu Przerażenia. - tym oto sposobem Vel rzucił na swoje ofiary mroczny czar mający w ich umysłach zamienić jego osobę w przerażającą teściową z papilotami wałkiem, pomarszczoną skórą itd. Dla lepszego efektu (mam nadzieję że to zadziała} zarechotał skrzekliwie, wykrzywiwszy i tak paskudną mordę w jeszcze paskudniejszym złośliwym grymasie.
__________________ Gargamel. I wszystko jasne
Ostatnio edytowane przez Gargamel : 13-03-2014 o 00:52.
|