Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-02-2007, 03:10   #2
Wellin
 
Reputacja: 1 Wellin ma wyłączoną reputację
Jedna wątpliwość – jeśli gramy ‘in character’ to Jolan nie zareaguje w ŻADEN sposób. List liczący sobie 15 lat z wzmianką o śmierci kogoś z czasów które Jolan zostawił już DAWNO za sobą? Od tego czasu wydoroślał, zdał egzaminy maga, podróżował, założył dom, miał romans, stracił wszystko, przeżył piekło i odbił się od dna. Teraz ni w pięć ni w dziewięć po piętnastu latach ma ruszać aby oferować usługi komuś kto nigdy w życiu o nim nie słyszał??? Przecież taka osoba wyśmiała by go z miejsca. Czemu miałaby go zatrudniać? Bo ojciec, którego nigdy nie znała uratował życie komuś o kim nic nie wie? Sama próba byłaby poniżająca. Jak błaganie o łaskę. Jolan nigdy nie był żebrakiem Tyle godności zachował nawet w najtrudniejszych okresach.

No więc propozycja:
- Jolan nic nie wiedział o śmierci Adalberta
- List przyszedł teraz – czemu teraz? Nie wiadomo. I to może być tym jedynym motywem, który skłoni Jolana na podróży i kolejnej próby w Altdorfie.
- Jolan bywał w Altdorfie wielokrotnie w ciągu lat – tu nie chodzi o odwagę. Tu chodzi o to wrogość środowiska. Nieprzychylne opinie, problemy formalne, konieczność przestrzegania LITERY prawa, które w swojej istocie jest niesamowicie restrykcyjne. Mag nie jest w stanie przestrzegać go dokładnie i zarabiać.

Dodałem w opisie kilka elementów, być może na wyrost. Jeśli coś nie pasuje, dajcie znać.

No i jeszcze jedna propozycja: warto byłoby otworzyć jeszcze jedno forum przeznaczone na dyskusje o grze – chodzi o wiadomości takie jak ta. Można by umieszczać tam wątpliwości, odpowiedzi, itp., bez zakłócania rozgrywki.
 
Wellin jest offline