Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-03-2014, 19:53   #8
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Isabell Delavega Rodrigez.
Hugo znał ją i to nie tylko ze słyszenia. Jednak nie miał najmniejszego zamiaru chwalić się swoimi znajomościami. O niektórych rzeczach kulturalni ludzie po prostu nie mówili.

- Isabelle... Zaszczyt to dla nas i przyjemność. - Hugo wstał na widok podchodzącej Isabell. - Zachciej spocząć - zaproponował.

Isabell jednak nie skorzystała z propozycji. Rozsiadła się i rzuciła na stół ozdobiony pieczęcią zwój. Towarzyszące temu gestowi słowa były całkiem ciekawe. Dobrobyt? Komu się coś takiego nie marzyło?

- My czytaty i pisaty - uśmiechnął się do Isabell. - Ale skoro Vlad tak pięknie prosi... Może spełnisz jego prośbę.

- Napijesz się czegoś? - spytał. - Co prawda nie mają tu nic z naszych rodzinnych stron...
 
Kerm jest offline