VGA Cinematic Trailer - Official Transformers: Fall of Cybertron Cinematic Video - YouTube
Niebo Cybetronu rozjaśniają łuny pożarów. Grunt drży od eksplozji. Wszędzie gdzie spojrzysz walają się korpusy martwych żołnierzy, zarówno Autobotów jak i Decepticonów. Pył zaściela niekończące się autostrady wielkich miast zaściela pył. Nawet na bezkresie Morza Rdzy toczą się się walki.
Wojna Cywilna osiągnęła swoje apogeum.
Optimus Prime stał w centrum dowodzenia u podnóża Arki. Był to ostatni pojazd jaki miał opuścić planetę. Na jego pokładzie musiała się znaleźć cała armia i kilku maruderów z odległych rubieży. Dowódca Autobotów był świadomy iż są to ostanie tygodnie, a może nawet dni wojny na Cybetronie. Nie miał wątpliwości że walki przeniosą się gdziekolwiek polecą, ale teraz liczyła się chwila bieżąca.
Podświadomie położył dłoń na piersi. Pod pancerzem w pobliżu iskry nosił najpotężniejszy relikt Primusa - Matrycę Przywództwa. Miała zanieść światło Primusa, Lorda Bogów Światła wraz z nimi poprzez gwiazdy do ich nowego domu. Teraz zastanawiał się czy to wystarczy... Nie mógł pozwolić sobie na rozproszenie armii, która i tak już była rzadko rozstawiona. Wdział to na rozległym hologramie przed nim. Musiał jednak wybrać kogoś to tej misji...
-
Sir? - Odezwał się głos z jego plecami.
Optimus odwrócił się i zobaczył Prowl'a. Był to jednej z jego najlepszych poruczników. Wyśmienity wojownik o silnym poczuciu sprawiedliwości. Jedyną jego wadą było zbytnie przywiązanie do protokołu. Równie często można go było zobaczyć z holo-notatnikiem, co z blasterem. Był dla Prime'a podporą i był mu za to wdzięczny.
-
Co nowego? - spytał Dowódca.
-
Sir, Udało nam się oczyścić sektor trzeci i czwarty. Odzyskaliśmy transport energonu skradziony tydzień temu i potwierdziliśmy informacje o mieczu i włóczni - powiedział Prowl sprawdzać coś na notatniku.
-
Nie możemy ich zostawić Con'om. Nie mogą ostać zniszczone, więc muszą znaleźć się na pokładzie Arki. Wolał bym wysłać po nie cały batalion, ale musimy graniczyć się do kilku osobowej drużyny. Są chętni?
-
Ściągnęło kilu z dalszych regionów. Można ich policzyć na palcach jednej ręki, - wyznał porucznik -
Potrzebny im wspólny cel i dowódca
-
Dobrze... jeśli żaden z nich się nie nada do tej roli będę musiał wysłać ciebie przyajcielu, przykro mi - powiedział Prime. -
Kiedy będą gotowi?
-
Dwa dni
Prime kiwnął głową i znów spojrzał na hologram. Kończył im się czas i zapasy. Ta misja miała być wykonana natychmiast i jak najmniejszym kosztem. Dwa dni...
-
Mają dwa dni, potem mają wyruszyć na poszukiwania Gwiezdnego Miecza i Włóczni Równowagi.
Prowl wyszedł, a Prime pozostał sam z mrocznymi myślami.
Witajcie wszyscy, mam dla was grę w moim ulubionym uniwersum, to jest Transformers. Dla ułatwienia wszystkim gra rozgrywa się u czasie pomiędzy grami War for Cybetron i Fall of Cybetron. Będziecie grali jako samodzielna grupa Autobotów poprzez ogarnięte wojną rubieże rodzinnej planety Transformerów. To nie będzie spacer po parku, ale sekretna misja odzyskania starożytnych artefaktów o wielkiej mocy.
Gra będzie w systemie storytelling. Przyjmę od trzech do pięciu graczy. Chcę też ograniczyć rolę moich NPC w drożynie do absolutnego minim. Oznacza to iż raczej Prowl z wami nie pójdzie. Co do wiedzy na temat Transformerów potrzebne jest tylko ogólne pojęcie. Kto zły, kto dobry i o co się biją. Ci którzy znają uniwersum lepiej mogą wybrać z już istniejących bohaterów, poza Optimusem, Prowlem i Ratchetem.
Na karty czekam dwa tygodnie.
KARTA POSTACI
ImiÄ™:
Forma alternatywna: (czyli w co siÄ™ delikwent transformuje)
Wygląd zewnętrzy:
Charakter:
Broń: (dopuszcza się dwie sztuki broni palnej i jedną sztukę broi białej)
Specjalna zdolność: (można coś reaktywnego wymyślić, ale w granicach zdrowego rozsądku)
Krótka historia:
Jak ktoś wspomni Bayfromers - nie ręczę za siebie!