Kotka z zainteresowaniem przyglądała się kartom, pokazywanym jej przez Hei . Jednak gdy doszło do bójki, do której spora cześć ich towarzyszy ruszyła w te pędy, spojrzała się z zainteresowaniem za szczurzycą, biegnącą ze wsparciem swojemu pobratymcowi jedynie odwróciła się i usiadła wygodniej na tylnej kanapie czarnej wołgi.
Cóż, mimo wszystko uznała, że wesprze Krysą jeżeli ta by miała jakiś kłopot, ale w tym momencie musieli radzić sobie sami. Była pewna, że Nadia zrozumie jej decyzję, ba, wiedziała, że poparłaby ją wszystkimi swoimi brzydkimi szczurzymi łapkami. - Gdzie teraz jedziemy ? zapytała Dymitra zaciekawiona. |