Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-03-2014, 00:41   #10
Cold
 
Cold's Avatar
 
Reputacja: 1 Cold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputację
Heather sięgnęła po miskę z owocowym deserem i usiadła na skraju łóżka. Łyżeczką nabrała niewielką ilość tejże pyszności i skosztowała. Bita śmietana nie całkiem przypadła jej do gustu, ale owoce okazały się nawet smaczne.
Odstawiając miskę zjadła jeszcze kilka kawałków soczyście zielonego kiwi, po czym nalała sobie odrobinę wina do popicia.

Nie upijając jeszcze ani łyczka, podeszła do drzwi prowadzących na niewielki balkon. Otworzyła je na oścież, wpuszczając do kajuty świeże, morskie powietrze. Odetchnęła głęboko, przymykając powieki na moment i delektując się chwilą.
Postawiła krok do przodu i już znalazła się na balkonie, opierając się jedną ręką o barierkę, w drugiej trzymając lampkę wina. Upiła skromny łyk, zsunęła stylowe okulary przeciwsłoneczne z głowy na nos i oddała się chwili.

Lekka morska bryza rozwiewała kosmyki jej brązowych włosów, które niesfornie okalały dziewczęcą buzię.
Wpatrując się w horyzont, rozmyślała nad tym, jaką przygodę przyniesie jej zbliżający się rejs.

Gdy już opróżniła kieliszek wina, wróciła do kajuty. Zsunęła z nosa okulary przeciwsłoneczne i rzuciła je na miękką pościel rozłożoną na łóżku. Wylądowały zaraz obok egzemplarza najnowszego wydania magazynu ELLE, z którego okładki uwodzicielsko spoglądała Heather Moore.


- Hollywoodzka enigma... - Heather zaśmiała się pod nosem z tytułu, jaki nadała jej redakcja.
Przypomniała sobie także sam wywiad. Dziennikarka, która z nią rozmawiała, niejaka Karen Richardson, była jedną z najserdeczniejszych dziennikarek, jakie Heather spotkała do tej pory. Do tego prezentowała sobą coś więcej, niż te wszystkie hieny cmentarne, z którymi każda medialna osoba miała prędzej czy później do czynienia.
Sam wywiad miał miejsce kilka miesięcy wcześniej, niedługo po gali rozdania Oscarów. Heather była świeżą właścicielką tejże nagrody, otrzymała ją w kategorii najlepszej aktorki pierwszoplanowej, za rolę w dramacie „O czym marzę”.

Natomiast pseudonim nadany jej przez magazyn ELLE wziął się stąd, że Heather bardzo skromnie wypowiadała się o swoim życiu prywatnym, które poza kilkoma faktami było grubo owinięte tajemnicą. Karierę zaczęła w wieku dziecięcym i od tamtego czasu wiele nauczyła się na temat nieufności, nie tylko wobec prasy.

Sięgnęła po czarną kopertówkę, z której wyciągnęła telefon komórkowy. 6 nieodebranych połączeń. Nie miała jednak ochoty się tym przejmować, wystukała jedynie wiadomość tekstową do Antonia, by przygotował jej sukienkę na wieczór i schowała telefon z powrotem do torebki.

Podeszła do lustra, by poprawić fryzurę. Zaczesała lekko pofalowane włosy na bok, poprawiła grzywkę i musnęła usta nawilżającą pomadką. Brązowe, bystre oczy zakryła za szkłami ciemnych okularów i jeszcze tylko spryskała się perfumami o orzeźwiającej nucie zapachowej, po czym dzierżąc w dłoni swoją torebkę, postanowiła zwiedzić przynajmniej część pokładu.


Z pewnością chciała znaleźć siłownię lub chociażby coś na jej kształt, gdzie mogłaby spędzać przynajmniej godzinę dziennie na bieżni. Kolejnym punktem wycieczki był basen i ocena, na ile nadaje się do pływania, a nie do wesołego pluskania z drinkami. Przed wieczorną imprezą próbowała także unikać menadżera oraz całej ekipy filmowej, chciała się rozkoszować ostatnimi godzinami prywatności.
Ostatnim przystankiem miał być bar, gdzie zamierzała zapoznać się z kimś ciekawym, kto umiliłby jej czas interesującą rozmową.
 
__________________
Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska?
Niepisana, wędrowna, wróżebna.
Naszeptała ją babom noc srebrna,
Naświetliła luna świętojańska.
Cold jest offline