Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-02-2007, 10:32   #3
Yarot
 
Yarot's Avatar
 
Reputacja: 1 Yarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnie
To napiszę parę słów. A zacznę od początku czyli ogólnego wrażenia. Nie wiem, czy takie było zamierzenie układu tego opowiadania, ale jest on bardzo ciężki do przebrnięcia. Nie są wyróżnione wyraźnie partie dialogowe od opisów - często zastępowane wrzutkami jak przy streszczeniach. Zdania o takiej konstrukcji to norma:
<T> Rozumiem, ale proszę byś umyślnie nikogo nie zabiła <poszli skalną ścieżką, szli z 5 min. doszli do lasu na skraju lasu stał Ent :> Witaj panie <powiedział>
Nie jest to łatwe do czytania i to zawala w znacznym stopniu odbiór tekstu. Odnoszę wrażenie, że to raczej jakiś zapis z sesji lub do sesji, albo też luźne zapiski dotyczące struktury opowiadania, bo nijak mi się to nie widzi inaczej. Jeśli weźmiesz dowolne czasopismo z opowiadaniami, to zobaczysz, że tak się po prostu nie pisze. Chyba, że jest w tym ukryty głęboki sens, którego jednak nie dostrzegłem. "Kwiaty dla Algernona" to nie są, a szkoda, bo zaczynało się fajnie. Doczytałem uważnie do momentu warcraftopodobnego i potem już tylko przejrzałem pobieżnie.
Może do dlatego że to kolejna część większej całości i nie wiem nic o pozostałych, ale nie bardzo wiem, o co chodzi. Powiedz mi, że warto poczekać i przeczytać kolejną część, to to zrobię.
 
__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._
Yarot jest offline