Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-02-2007, 21:47   #1
kitsune
 
kitsune's Avatar
 
Reputacja: 1 kitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwukitsune jest godny podziwu
Słowa na piasku

Zapomnij o przeszłości, przynajmniej o tej, którą znasz.
* * *
W nocy 24/25 kwietnia 1986 roku eksplozja bloku czwartego elektrowni atomowej w Czarnobylu rozbiła w pył rdzeń reaktora, uszkodziła sąsiedni blok trzeci i uwolniła do atmosfery parę ton radioizotopów. Skończyłoby się na tym, jednak zespoły ratownicze nie zdołały ugasić kilku z blisko 30 ognisk pożaru. Trzeci blok elektrowni, o zgrozo nadal czynny, wpierw uległ przegrzaniu a następnie eksplodował. W reakcji łańcuchowej bloki pierwszy i drugi zostały zmiecione w powierzchni ziemi, a nad pobliskim miastem Prypeć wcześniej o 2 godziny i na południu wzeszło słońce. Purpurowo-pomarańczowa kula ognia na sinym pniu dymów i pyłu. Fala termiczna zwęgliła ciała mieszkańców, nim poczuli ból. Na większe współczucie zasługiwali mieszkańcy nieco odleglejszego Czarnobyla i Nerowlysa, fala uderzeniowa zrównała oba miasta z ziemią, a burza ogniowa pół godziny później dopełniła dzieła zniszczenia. Eksplozja miała moc 2 Megaton, w jej wyniku zginęło ponad 100 tysięcy ludzi, w ciągu 3 miesięcy po niej zmarło 450 tysięcy. Poszkodowanych zostało kilka milionów. Chmury skażeń dotarły nad Skandynawię i Polskę.
Ukraińska SRR pogrążyła się w chaosie. Politbiuro wyprowadziło armię na ulice miast, by zwalczyć panikę. Związek Radziecki stanął na krawędzi rebelii, brakowało wszystkiego: żywności, lekarstw. Równocześnie w wyniku katastrofy doszło do wielu napięć na arenie międzynarodowej. USA i pozostałe kraje NATO zażądały od prezydenta Gorbaczowa zamknięcia pozostałych elektrowni wyposażonych w feralny typ reaktora RMBK. Z drugiej strony Rosja oskarżyła Zachód o spowodowanie wybuchu. Obie strony postawiły swoje armie w stan gotowości. Zerwano wszelkie rozmowy, pierestrojka i glasnost’ stały się pustymi słowami. Powróciła Zimna Wojna.
* * *
Katastrofa ekologiczna, gospodarcza i wreszcie polityczna, jaka, za sprawą Czarnobyla dotknęła obszar Europy Wschodniej i Środkowej w ciągu dwóch-trzech lat doprowadziła Związek Radziecki do stanu wewnętrznego wrzenia. Z jednej strony twardogłowa generalicja, która w nowej Zimnej Wojnie upatrywała szans na rozpętanie światowej rewolucji, z drugiej rozmaite, chaotyczne ruchy demokratyczne, które zaczęły zdobywać coraz większe poparcie wśród społeczeństwa, zmęczonego i przerażonego skutkami wybuchu z 1986 roku. Korzystając z tego, państwa Układu Warszawskiego w mniej lub bardziej pokojowy sposób wyszły spod radzieckiej dominacji. Walki w Polsce z garnizonem radzieckim, które wybuchły 14 lipca 1988 roku, choć ledwie półroczne, skończyły się hekatombą ludności cywilnej (rzeź białostocka). Ale sukces potrzebował męczenników. Błogosławiona Rzeczpospolita również. 29 września 1989 roku Narodowy Rząd Tymczasowy RP proklamował niepodległość. Od tego czasu możemy mówić o zmianie ustroju w naszym kraju. Na fali antyradzieckich i antykomunistycznych nastrojów do władzy doszedł tzw. Obóz Narodowo-Katolicki, z czasem nazwany przez opozycję, która dość szybko zrozumiała, że jej miejsce jest poza granicami kraju, Obozem Szowinistyczno-Fanatycznym. Europa Zachodnia ponownie znalazła swoje przedmurze, tym razem chroniące przed odrestaurowanym, agresywnym Związkiem Radzieckim.
* * *
Wewnętrzne napięcia w ZSRR zaowocowały wojną domową, tak okrutną jak tylko może być walka bratobójcza. Zbuntowana Ukraina została utopiona w morzu krwi. Kolejne republiki, poczynając od Litwy i Łotwy, proklamowały niepodległość. W samej Rosyjskiej SRR frakcje demokratyczna i wojskowa chwyciły się za łby. 6 lat pożogi. Podpisano pokój, Ukraina nadal jest w rękach Rosjan. Nie są to lekkie rządy, prędzej okupacja i wszystko co z nią związane: represje, wywózki, akcje przeciwpartyzanckie, bowiem tzw. „Pandurowcy” (od przydomka przywódcy ruchu) nie zaprzestali walk z Rosjanami. Były walki na ulicach, rebelie syberyjskie. I co z tego? Politbiuro nadal rządzi, a atmosfera w Moskwie podobna jak w latach trzydziestych XX wieku. Komunizm jest wieczny. Gorbaczow zmarł kilka lat temu w areszcie domowym, a rządzą twardogłowi generałowie pamiętający czasy Breżniewa. Państwa nadbałtyckie są niepodległe, ale jak długo jeszcze?
* * *
Radziecka wojna domowa sprzyjała umocnieniu się reżimu narodowców w Polsce. Błogosławiona Rzeczpospolita Polska roku 2007 to dziwny kraj, ponury jak cholera. Łba tu nie podnoś, jak masz poglądy odmienne od obowiązujących. Żydów i Cyganów już deportowano, teraz kolej na gejów i cyklistów. Wróg się zawsze znajdzie, a gdy go zabraknie, to narodowcy pewnie podzielą się na pół i jedni wywiozą drugich, najlepiej na Madagaskar, by pozostać w zgodzie z tradycją. Do tego czasu drżyj, bo kroki o czwartej rano na schodach mogą wcale nie oznaczać mleczarza a agentów wszechobecnej i wszechmocnej Sztafety Patriotycznej lub równie przerażającej Milicji Bożej (popularnych „diakonów”). Jak żyć? Poradzisz sobie: plwaj na obcych, sław Ojczyznę, śpiewaj Rotę i módl się przynajmniej trzy razy na dzień. Jeśli jesteś kobietą nie zapomnij o corocznych badaniach lekarskich, wszak Matka-Polka nie może mieć założonej spirali. Jesteś samotna? Zarejestruj się w Wykazie Panieńskim, mogą cię obserwować, ale przynajmniej nikt o kurestwo nie oskarży. Zresztą nie jest źle, jeśli duumwirat w postaci Naczelnika i Prymasa Narodu dotrzymają słowa, to może za kilka lat będziesz mogła odwiedzić Wilno i Lwów bez paszportu. I pamiętaj, zawsze pamiętaj o jednym: nigdy nie mów i nie okazuj tego, co czujesz. Nigdy. Bo skończysz jako worek treningowy diakonów.
Czy to jedyne oblicze BRP? Ależ skąd. Unia Europejska dba o nasz rozwój, przedmurze musi być wszak stabilne. Ogromne kwoty idą jako wsparcie dla naszego kraju. Nowoczesne technologie zawitały pod polskie strzechy, zwłaszcza jeśli pod ową strzechą znajduje się garnizon Sztafety lub Konfesjonał Milicji Bożej (tzn. placówka bezpieki). Nie martw się jednak, jeśli masz pieniądze. Na czarnym rynku dostaniesz wszystko: broń, nieprawomyślną literaturę i filmy na DVD a nawet odblokowany dostęp do światowej WWW. Czy tak wiele się zmieniło? Co najwyżej reżim z czerwonego na czarny. I tyle. A teraz ubierz się w przysługujący strój Polki: szarą spódnicę do kostek i bezkształtną bluzkę w ziemistym kolorze, załóż krzyżyk (czy naprawdę diakoni instalują w nich podsłuch?) i wyjdź na miasto, rozświetlone neonami kościołów. A może jesteś Polakiem? Jako lepsza płeć możesz ubierać się jak chcesz, byle niezbyt krzykliwie. Oczywiście bez krzyżyka ryzykujesz bliskie spotkanie z diakonami lub „sztafeciarzami”, ale przynajmniej nie nazwą cię „jawnogrzesznicą” i nie wsadzą do obozu reedukacyjnego. A jeśli jesteś z którejś z uprzywilejowanych grup, to masz dostęp do lepszego żarcia, zagranicznej TV, konsol video z kolejnymi częściami shootera „Russian Thunder versus Polish Catholic”, a może i nawet magazynów porno ze Szwecji czy Holandii. Żyć nie umierać.
* * *
Lipiec w Krakowie jest piękny. Zdaje się, iż sam Pan Niebios rozświetla swą dobrocią trotuar Rynku, złoci kopułę Kościoła Mariackiego, z którego jak co południe słychać „Kiedy ranne wstają zorze...”. Pobliski patrol Milicji Bożej przeszedł obok, oczy funkcjonariuszy lśniące światłem wiary i powołanie lustrowały przechodniów spacerujących w słońcu. Już od tylu lat trwa walka z Szatanem, lecz koniec jest wciąż daleki. Wciąż tyle grzechu na świecie, nawet tu, w kraju gdzie ludzie czują w swej duszy Boga. Szczęśliwie mamy diakonów, chronią nas od zła, nawet jeśli czasem bywają surowi.
Przy pręgierzu przed Sukiennicami znów przypięto kilku kacerzy, wymierzono im karę chłosty, a potem pozostawiono na dzień bądź dwa, by każdy z przechodniów mógł zwrócić im uwagę, jakże źle postępowali. Że jak? Że tylko słuchali zachodniej muzyki, oglądali zakazane filmy, a może oglądali się za mężatkami? Od tego się zaczyna, to daje Szatanowi klucze do duszy chrześcijanina. A my musimy być czyści, bo cały świat jest tak brudny, tak ohydny.
Videobillboard na Kościele Mariackim włączył się, ukazując twarz Prymasa Narodu. Słowa modlitwy popłynęły ponad Starówką, Kazimierzem, Dąbiem, Podgórzem. Ba, dotarł nawet do slumsów Nowej Huty. Trójwymiarowy krzyż z surowo spoglądającym Synem Bożym budził trwogę. Kolejne osoby przyklękały i spuszczały głowy. Słońce z wolna skryło się za chmurami, nieliczne promienie po biblijnemu przebijały się przez nie. Zwiastowały.
A Ty kim jesteś? Robotnikiem w fabryce? A może diakonem, który na co dzień katuje heretyków? Milicjantem tropiącym komórkę terrorystyczną spod znaku „Unii Liberalno-Demokratycznej” lub „Czerwonych Bojówek”? Czy jakiejkolwiek innej z kilkunastu działających organizacji opozycyjnych? A może jesteś jej członkiem? Fanatycznym bojownikiem o wolność i demokrację? Czy cholera wie, o co tam jeszcze walczycie? No bo chyba nie jesteś Matką-Polką, szanowaną, z siódemką dzieci, biorącą udział w pracach lokalnej Ligi Wiernych albo Koła Różańcowego? O innych wolę nie wspominać, już sama myśl o nich może wysłać mnie do obozu. Agenci sowieckiego wywiadu, weterani z Białegostoku wykonujący tajne akcje dla diakonów, przedstawiciele zagranicznych konsorcjów, którzy odpowiedzieli na wezwanie Naczelnika, by inwestować w tym „Kraju Boga”.
Sam odpowiedz.

************************************************** ***********************
Zapraszam do sesji graczy lubujących się w konwencji "conspiracy/mystery".
Wymagania:
1. Max. 5 osób.
2. Odpisywanie przynajmniej raz w tygodniu (w innym wypadku przejmuję na jeden post kontrolę nad postacią). Przy dłuższym milczeniu niestety wyłączam bohatera z fabuły.
3. Jeśli ja opóźniam, daję prawo wirtualnego skopania mi tyłka i nazwania "sztokfiszem" .
4. Zakładam, ze interesuje nas fabułą a nie przeciąganie tejże, dlatego zamierzam dynamizować wszelkie "pogadanki, zakupy, opowieści o niczym" .
5. Oczekuję jak najdokładniejszego opisu postaci (wysyłać na PW):
a) Wygląd
b) Historia
c) Psychika (wraz z określeniem możliwych zachowań w różnych sytuacjach, co przyda
się przy opisach działań BG kreowanych przez MG)
d) Cele postaci tudzież rzeczy ważne (koniecznie)
e) Umiejętności/Zdolności/Talenty (około 10ciu, pozostawiam sobie możliwość
ingerencji)
f) Słabości (około trzech, ingerencja jak wyżej )
g) Obecna sytuacja BG (zawód, praca, rodzina i wszelkie takie)

Tyle na teraz, wszelkie pytanie proszę póki co umieszczać w rekrutacji lub na PW. W przypadku większej ilości zgłoszeń wybieram wedle tego, jak dobrze postać wpasowuje się w fabułę (wiem, nie znacie jej, ale nic więcej rzec nie mogę).

Jeśli chodzi o samą konwencję. Ci, co czytali "Jawnogrzesznicę" Ziemkiewicza (czy cokolwiek z polskiej "klerykal fiction") ewentualnie "Opowieść podręcznej" Atwood, wie o co chodzi. Można się posiłkować powyższymi. "Przenajświętszej Rzeczypospolitej" Piekary nie czytałem jeszcze, ale pewnie też pasuje do tematu. Dołóżcie do tego teorie spiskowe i wszystko jasne !
 
__________________
Lisia Nora Pluton szturmowy "Wierny" (zakończony), W drodze do Babilonu


kitsune jest offline