Jeszcze dobrze nie zdążyli się w piątkę rozsiąść i wypić paru łyków piwa, a nad stołem prawie równocześnie pojawili się karczemny grajek i młoda dziewczyna. Balin wstał, przywitał ich mocnym uściskiem swojej szorstkiej dłoni. Siednyć sobie możecie, miejsca i trunku przy naszej ławie nie brak. Ale czyście świadomi jak tako kopalnia wygląda we środku? Tam sztolnie mogą ciągnąć się fest głymboko pod ziemią i jedna yno Vallayia wie bez ile dni przidzie nam tam łazic prawie we absolutnych ciemnościach. Jo zresztą szpec ni ma w tej dziedzinie i tu bardziej trza by było posłuchać co ma do powiedzenia mój ziomek kiery pochwalił się, że we kopalniach robił, a jeszcze nie dane nam było poznać jego miana. Zresztą kto teraz się dosiodł, a wcześniej nie usłyszał – jo je Balin syn Degnara i urodziłech się we Talabheim. Jeśli momy w ogóle zlyźć do tej kopalni razem chciołbych poznać jako się do Was zwracać. Co do Ciebie młodo panno – tu wskazał grubym paluchem na jedyną kobietę przy stole – jo podstaw leczenia też trocha liznął, yno, że jak trwała wojna w Kislevie i północnych landach to nie było czasu dbać o rannego. Umia więc rana z grubsza zeszyć, obetnyć noga albo ręka i kłaść pijawki. Jeśli znajdzie się trocha czasu we podróży mom nadzieja, że powymieniamy swoje poglądy. |