a mnie na coś w starych, dobrych klimatach fantasy. Może być dedek. Zagrałbym takim klasycznym, burkliwym krasnoludem uwielbiającym jajecznicę na boczku. EDIT:
A byłby ktoś chętny na jeszcze jednego porządnego, brutalnego i mrocznego wiedźmina? Ostatnio odświeżyłem sobie całą sagę, w klimacie czuję się jak ryba w wodzie. Byłby ktoś chętny?
Ostatnio edytowane przez Kerm : 04-05-2014 o 19:36.
|