Marina była w zadziwiająco dobrej formie.
Gdyby nie zwracać uwagi na poszarpane, brudne ubranie, ślady sznura i zadrapań na odkrytej skórze, lekkie osmalenie odzieży. A także siniak rozlewający się na skroni, ogólny brak schludności oraz wyraźny wody i mydła. Gdyby ktoś nie zwrócił uwagi na te drobnostki, zauważyła by drobną, kształtną dziewczynę o inteligentnej twarzy, która po lekkim domyciu zyskała by wiele na urodzie.
Była w zadziwiająco dobrej formie, jak na osobę, która ostatnie dni spędziła na walce (dość krótkiej), niewoli (w raczej niewygodnej pozycji), podpaleniu kawałka lasu, a potem błąkaniu się po niespalonej reszcie. Dobra forma nie była jednak wynikiem nadzwyczajnego hartu ducha, szczególnych zdolności do przetrwania w niesprzyjających okolicznościach ani nawet działań Gerfyna (który skupił się na nieprzytomnym kupcu, nie dopuszczając jej do niego, nie wiedzieć czemu, w końcu to ona była medyczką).
Ich porywacze nie byli zbyt sprawni. Nie odebrali jej ani czci, ani sztyletu, ani nawet sproszkowanych ziół i grzybów, które nosiła w sakiewce przytwierdzonej do pasa spinającego tunikę. Ponieważ po ostatnich wydarzeniach nawet stanie bez podparcia było problematyczne (nie wspominając już o przemieszaniu się) Marina wspomogła się niewielką szczyptą specyfiku z sakiewki. Możliwe, że była nieco większa, niż zalecana – w każdym razie odniosła oszałamiające rezultaty. Percepcja na bodźce zewnętrzne się jej wyostrzyła, zyskała na wymowności i szybkości reakcji. Wszelkie uciążliwe, nieprzyjemne odczucia z ciała (czy to głód, czy ból, czy bezwładniejące zmęczenie ) wytłumiły się za to, aby wkrótce ustać zupełnie.
Czuła, że jest w znakomitej formie. Pierwsza dostrzegła karawanę, która wydała się jej tak absurdalną zbieraniną, że zaczęła chichotać.
Przyjacielsko pacnęła Geryfna w ramie, trafiając go w ucho. Poprawiła, tym razem porządniej, druga ręką, ale Kurt okazał się stać dalej, niż szacowała.
- Widzieliście to? - zapytała rozbawiona. – Będą chyba jakieś występy, nie? To trupa cyrkowa? Pół-trup – wskazała na Meegerena – będzie pasował to tej trupy. Stworzą holizm.
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. |