Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2014, 01:29   #3
Bakcyl
Banned
 
Reputacja: 0 Bakcyl nie jest zbyt sławny w tych okolicachBakcyl nie jest zbyt sławny w tych okolicach
<Stara się sprowokować szlachciców>

Gdyby spojrzenie mogło czynić krzywdę, z Lady Crystall zostałyby jedynie ochłapy. Jednak Sarah ograniczyła się tylko do zgrzytania zębami z obawy o dalsze konsekwencje. Przez to w ogóle nie zaprzątała sobie głowy innymi towarzyszami podróży.

Powstrzymanie się od rzucania kąśliwymi uwagami czy otwartej wrogości kosztowało ją sporo wysiłku. Nie chciała jednak robić scen przedwcześnie. Choć jej maniery były szeroko znane wśród szlachty, wolała pozostawić sobie tę złość na inną okazję. A ta nadarzyła się niebawem...

Ostatecznie popłuczyny nazwane przez gospodarzy szumnie winem, którym ją uraczono, przelały czarę goryczy. A zachowanie kilku tutejszych paniczyków pozwoliło jej w końcu oderwać się od wszechogarniającej nudy i wymyślania kolejnych sposobów na to, jak uprzykrzyć w najbliższej przyszłości życie Lady Crystall.
Dyskretnie przemknęła za plecami biesiadników, by znaleźć się bliżej całego zamieszania. Niemal żałowała, że jej rodowy miecz został z całą resztą bagażu, aczkolwiek nigdy nie rozstawała się z małym sztyletem, który ukryła na prawym udzie. Choć pewnie do większej hecy nie dopuści straż, warto było rozruszać towarzystwo.
- Nie wiedziałam, że mają tutaj cyrk. - Powiedziała dobitnie do szlachciców, którzy zajmowali się droczeniem niewiast. - Czyżby tutejsze wino ubyło na tyle mocne, by już nie dało się odróżnić bananów od kobiet? - Splotła ręce na piersi, mając ogromną nadzieję na to, że szlachetni panowie potrafią i lubią zachować się nieobyczajnie.
 

Ostatnio edytowane przez Bakcyl : 17-04-2014 o 01:43.
Bakcyl jest offline