Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-04-2014, 15:26   #1
Ajas
 
Ajas's Avatar
 
Reputacja: 1 Ajas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie cośAjas ma w sobie coś
[Autorski] Tower of God - Piętro 1

Słowem wstępu
Sesja była pierwszym z wielu przewidywanym przeze mnie scenariuszem w ciągu fabularnym. Jestem bardzo zadowolony z tego jaki kształt przybrała oraz jak się rozwinęła. Trwała około 6 miesięcy, ale głównie z powodów nierównego tempa w początkowych testach.
Mam nadzieje, że kolejne piętra też zostaną zakończone bez większych problemów.

Krótkie sprawozdanie z fabuły

Bohaterowie trafili na pierwsze piętro boskiej wieży. Był to poziom przygotowujący do dalszej wędrówki, oraz zapoznający nowo przybyłych z podstawowymi prawidłami wieży. Głównym zadaniem regularnych było uzyskać odpowiednią ilość punktów w czasie testów, oraz nauczyć się podstawowych umiejętności przydzielonych im klas.
Wszystko szło dość gładko, aż do ukończenia drugiego z czterech przewidywanych testów. Bohaterowie ruszyli świętować jego zaliczenie w nowo otwartej dyskotece, gdzie kilku z nich zostało uprowadzonych.
W wyniku tamtejszych zdarzeń, kilku regularnych zaginęło jeden zaś zginął. Okazało się że ktoś poluje na Bezimiennego i Dullhana.
Mentorzy potraktowali sprawę dość pobłażliwie, zwłaszcza że następny miesiąc był dość spokojny. Jednak w czasie trzeciego testu, doszło do ataku na akademię. Nauczyciele zostali związani walką, zaś regularni przetransportowani prosto w ręce wynajętych zabójców. Bohaterom udało się wygrać potyczkę, jednak wielu przypłaciło to życiem.
Ponadto okazało się iż dyrektor całej placówki uknuł to wszystko by porwać Dullhana. V zdradził i z sukcesem udało mu się przekabacić nekromantę na swoją stronę. Razem zniknęli z pierwszego pietra.
Reszta regularnych została przepuszczonych na wyższe piętro bez końcowych egzaminów. Miało to być zadośćuczynienie ze strony mentorów, za to iż nie udało im się obronić wszystkich studentów.

Wzięli udział


Ryo jako Ryoku Nightblade – Pierwszym co trzeba powiedzieć, to fakt iż jest to bardzo aktywna graczka. Poprowadziła chyba najwięcej prywatnych wątków w całej sesji i wszędzie było jej pełno. Jej odpisy były bardzo rozległe, aczkolwiek trochę chaotyczne. Łatwo było zgubić w nich przewodnią myśl. Myślę że swoja postać odegrała bardzo dobrze, czasem wczuwając się aż do przesady. Z tego do czego mogę się przyczepić to fakt, że Ryo próbowała złapać sto srok za ogon i nie wszystko ze mną konsultowała, co prowadziło czasem do lekkich sporów. Mniej chaosu i mniej wątków naraz a będzie super !

MistrzTrzechMieczy jako Arthasis Meldar va Grove – Niezbyt zapadł mi w pamięć. Najpierw był bardzo podekscytowany startem sesji, ale po kilku odpisach, stwierdził że nie ma czasu na aktywne granie.

Kayla jako Sharrath – Wspaniała graczka. Świetnie odgrywała swoja postać, była bardzo aktywna w sesji oraz przyjemnością było granie wraz z nią. Niestety życie osobiste zmusiło ją do odejścia z rozgrywki, czego bardzo jako MG żałuję. Mam nadzieje, że przyjdzie nam jeszcze razem zagrać.
Karmazyn jako Bezimienny. – Postać która z trudem została przepuszczona przez rekrutacyjne sito, ze względu na swoją specyfikę. Mimo to Kamrazyn spisał się na medal w odgrywaniu jej. Bardzo aktywna jeżeli chodzi o prywatne scenki, szczególnie te prowadzone razem z Ryo. Jedyne czego trochę mi zabrakło, to pewnego wyobcowania emocjonalnego. Czasem Bezimienny zdawał mi się być zbyt ludzki, jak na swój typ postaci… ale to chyba tylko moje prywatne odczucie

Deadpool jako Cień – Mroczny zabójca, czyli typowa postać w repertuarze Deeadpolowkim. Mimo to odegrana dobrze, zwłaszcza że nie bał się podejmować ryzykownych, ale pasujących do charakteru postaci działań. W połowie sesji Znpcowany z powodu uszkodzenia sprzętu. Czekamy na powrót w kolejnej odsłonie.

Lavolten jako Vayes Summers – nie mam nic do powiedzenia o tym graczu gdyz w ogóle go nie pamiętam. Odszedł gdzieś na początku przygody.

Fiath jako Dullhan – Fiath jak zawsze stworzył postać ciekawą, choć w pewnym sensie stereotypowa dla niego (czytaj. Bezpłciowe zdradliwe coś). Mim oto odegrał ją dobrze, plus jako jeden z niewielu kombinował jak porządnie mnie ztrolować swoimi planami. Jak zawsze dobrze mi się z nim grało

Draugdin jako Draugdin – Znowu postać która odeszła na samym początku przygody.

Killinger jako Aidan Conroy Tennery – Mimo iz odszedł dość szybko, zapadł mi w pamięci swoją niechęcią do gdoca. Ponadto pisał w bardzo przyjemny sposób, ale był też dość kłótliwy. Zniknął z powodu problemu zdrowotnych.

Zajcu jako Kil – Tym razem zajączek stworzył postać dobroduszna i pomocną. Dalej jednak brakuje mu trochę próbowania otwierania własnych wątków i interakcji ze światem. Kill musi dostać moim zdaniem trochę więcej charakteru, by nie zmienić się w Sockiego

JarkacPl jako Karmin- Napisał jednego posta? Nie pamiętam, zniknął bez słowa.

Kanna jako Ta’nar- Stwierdziła po jednej kolejce że sesja nie jest dla niej.

Tropby jako Edwin Brightsight – Dołączył do nas kiedy pierwsza grupka graczy odpadła. Został jednak do końca i bardzo dobrze. Jak zawsze spisał się na medal jako gracz, odgrywając Edwina jak porządnego lokaja. Jednak brakowało mu trochę werwy do zaczęcia własnego wątku, przez co został lekko zepchnięty na drugi plan przez co bardziej aktywnych graczy.

Link do sesji:http://lastinn.info/sesje-rpg-inne/1...ietro-1-a.html

Ps. W momencie gdy to pisze trwa tura zakończeniowa.
 
__________________
It's so easy when you are evil.
Ajas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem