Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-02-2007, 18:06   #3
Lorn
 
Lorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Lorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputację
- Stań pomiędzy nami Ingrid będziemy Cię osłaniać, a teraz naprzód, byle cicho. - zaproponował Eik i ruszył truchtem omijając kałuże. W biegu dobył zza pasa dwa sztylety i przygotował je do rzutu.
Spojrzał na moment w lewo, na swoich towarzyszy i znów skoncentrował się celu i mało widocznym otoczeniu starając wyłapać dobiegające z przodu dźwięki.
- Nie można dać się zaskoczyć - pomyślał - muszę być czujny, przystanąć, szybko wycelować i rzucić pierwszy nim wróg mnie zobaczy. Właśnie, a może to wcale nie wróg...

- Sigmarze dopomóż. - powiedział cicho mając nadzieję, że trafi, jak tylko pierwszy przeciwnik stanie mu na drodze. Na szczęście był oburęczny i rzucanie dwoma sztyletami jednocześnie miał dobrze wyćwiczone.
 
Lorn jest offline