Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-05-2014, 16:36   #167
Gargamel
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
Wisiek miał już serdecznie dość tych gierek i iluzji, dziwacznych rzeczywistości. Ktoś lub coś najwidoczniej bawił się nimi wszystkimi co doprowadzało by go w normalnych okolicznościach do furii. W danej chwili nie miał juz sił się wściekać ani walczyć. Miał serdecznie dość.
- Chłopaki tam pod szmatami powinna być bomba. Rozbrojona lecz nadal można jej użyć. Wystarczy połączyć kable i włączyć przełącznik. Weźcie ją i w moim imieniu wsadźcie ją zwyrolowi do gardła by ślad po nim nie pozostał. Idźcie i niech Moc was prowadzi.
Po tych słowach gestem nakazał im pośpiech. Sam zaś padłwszy na kolana schował twarz w dłoniach. Płakał cicho, by jego przyjaciele nie wrócili. Nie chciał tego Jeśli to jednak on był tym zwyrolem to musiało się skończyć. Odczekawszy aż wszyscy opuszczą budynek drżącymi rękoma wyciągnął zapałki Z pudełka dobył jedną. Trzask i syk. A potem już tylko szalejące wokoło płomienie i żarliwa modlitwa Vela.
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline