Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-05-2014, 22:14   #5
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Wojownik chciał iść i zobaczyć o co chodzi, ale właściwie za to mu nie płacili. Odejdzie, a ktoś poderżnie gardła dziatkom, które ma ochraniać. Z drugiej strony jakby oddalił się samodzielnie to pewnie coś złego go spotka, bo zazwyczaj coś złego spotyka żołnierzy, którzy nie maszerują razem z oddziałem.
- Obserwuj przybysza, a ja tym czasem dokładniej przyjrzę się innym stronom obozowiska. Może to tylko dywersja. - powiedział do Rekusa i poszedł kolejny raz okrążyć obóz. W przypadku czegokolwiek co będzie wyglądało na atak zaraz krzyknie, żeby obudzić wszystkich - okoliczność z podróżnikiem i tak była wystarczającym powodem, żeby budzić, ale miał nadzieję, że Rekus tego nie zrobi. Pewnie i tak lampa tamtego obudzi pozostałych.

Wojownik nie był specjalnie zdziwiony widokiem samotnego podróżnika. On sam też czasami tak przechadzał się, gdy jego kompani w ten czy inny sposób opuszczali ten świat i to życie.
 
Anonim jest offline