Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-06-2014, 21:38   #4
Durendal
 
Reputacja: 1 Durendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputację
Dima wstał ze swojego skórzanego fotela który kupił dwa dni temu za paczkę fajek od śmieciarzy zbierających ładunek w enklawie SovOilu i uśmiechnął się słysząc wypowiedź Sikory.

-Witam w naszych skromnych progach! Jestem Gieroj, ale mów do mnie po imieniu, Dima. Jako gospodarz witam Cię Cierep w naszych skromnych, podziemnych i betonowych progach. Jak na razie warunki są niezbyt komfortowe bo przypadkowo udało nam się spalić nasze poprzednie lokum...

Rzucił kose spojrzenie na Jepę.

-Ale znajdzie się dla Ciebie miejsce a myślę, że z czasem wszyscy stworzymy tu sobie wygodny dom. Dobra dość gadania, siądźmy, zjedzmy i wypijmy żeby powitać nowego członka naszego małego zwierzyńca. Sikora dawaj te delikatesy na stół, dziś święto więc nawet ja zjem przed poranną gimnastyką! Wydra dajże dziewczynie jakiś stołek.

Poparł zaproszenie gestem dłoni i uśmiechem, z jego pokrytych nienaturalnym, lekko mlecznym całunem oczu jak zawsze ciężko było cokolwiek wyczytać. Cały czas z ciekawością przyglądał się nowoprzybyłej, mając nadzieję, że za suchą medyczną dokumentacją, którą czytał kryje się człowiek który zdoła znaleźć swoje miejsce w tej bandzie pomyleńców, którą chyba wszyscy obecni wraz z nim uważali za swoją najbliższą rodzinę.
 
__________________
Oj Toto to już chyba nie jest Kansas...
"Ideologia zawsze wynika z przyczyn osobistych, ja nie podaję wrogowi ręki chyba, że chcę mu połamać palce"

Ostatnio edytowane przez Durendal : 03-06-2014 o 21:51.
Durendal jest offline