Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-06-2014, 19:53   #1
palevelvet
 
palevelvet's Avatar
 
Reputacja: 1 palevelvet ma w sobie cośpalevelvet ma w sobie cośpalevelvet ma w sobie cośpalevelvet ma w sobie cośpalevelvet ma w sobie cośpalevelvet ma w sobie cośpalevelvet ma w sobie cośpalevelvet ma w sobie cośpalevelvet ma w sobie cośpalevelvet ma w sobie cośpalevelvet ma w sobie coś
[Sengoku Basara, Fan Fick, Autorskie] The second party!! Prolog.

Prawie dorosła już dziewczyna przyglądała się, jak jej matka pakowała rzeczy córki.
- Mamo...mamusiu. - wyszeptała. Została zignorowana. Nic dziwnego, chodziło tu o bezpieczeństwo potomkini rodu Monoyaka. Nie był to wielki i potężny klan, jednakże wspólnota, rodzina obdarzona szacunkiem przez inne, mało znaczące rody. Kasumi myślała, że skoro ich ziemie nie są tak rozległe, a jej ojciec nie posiada wielkiego majątku, żaden z szogunów nie zechciałby zniewolić jej bliskich, przyjaciół, gorzej - zabić, a potem podbić ten malutki kawałek ziemi, który tyle znaczył dla jedynej córki i dziecka Monoyaków. Chciała zostać i walczyć, ale co mogła zrobić ledwo piętnastoletnia dziewczyna.
- Mamo... - spróbowała znowu. Tym razem kobieta zareagowała. Odwróciła się w stronę dziecka, Kasumi dostrzegła ten ciepły uśmiech i opuchnięte od płaczu oczu. Niesamowite, nawet w takim momencie potrafiła udawać, że wszystko jest w porządku, i takie też będzie.
- To dla twojego dobra, proszę, nie próbuj się ze mną spierać. - pomimo uśmiechu, głos matki był chłodny, drżał, ale próbowała z całyc sił to ukryć.
- Chcę zostać.
- Przestań! Zamknij się! ROZUMIESZ?! Masz żyć, nie chcę słyszeć ani słowa!
Była taka słaba, nie potrafiła przeciwstawić matce, nigdy nie potrafiła. Ta noc została na zawsze zapamiętana przez Kasumi. Stopniowo oddalając się na koniu od wioski, zaczynała pomału płakać, ąz w końcu wodospad gorzkich łez pociekł jej po policzkach. Nie była jedyna, która musiała przebrnąć przez przysłowiowe bagno, ale w głębi serca czuła się tak, jakby tylko ją owe nieszczęście przytrafiło.



Opis sesji (skopiowany z Tanui-Anime):
Między jednym szogunatem a drugim, gdy kraj nurzał się we krwi przelanej w walce o ziemię i wpływy, gdy przy lada okazji słabszy obalał silniejszego, a na prowincji wrzało jak w ulu, zaczyna się nasza historia. Proszę państwa, oto przed nami dopiero co przybyły z dalekiej północy ze swoim gang… znaczy armią Jednooki Smok – Masamune Date! W drugim narożniku do spektakularnych salt po wyskoczeniu z siodła szykuje się właśnie jego przyszły rywal – Yukimura Genjirou Sanada! Obaj, jako że w gorącej wodzie kąpani, aż rwą się do walki, więc nie będziemy musieli długo czekać, aby zobaczyć ich w akcji. No tak, ale gdyby wszystko zostawić w rękach tak entuzjastycznie nastawionych młodych, to po paru dniach z Japonii zostałaby tylko smętna kupka ruin. Tak więc okazję wykazać się będą mieli i starsi, chociażby taki Shingen Takeda z Kai czy Kenshin Uesugi z Echigo, starzy dobrzy wrogowie, jeśli można tak powiedzieć o kimś, kto wojnę traktuje jak przyjacielski sparing z obowiązkową pogawędką przed atakiem, ewentualnie melancholijnym zapatrzeniem się w małe wybuchy atomowe generowane przez młodsze pokolenie. A teraz spróbujemy naszych uroczych protagonistów włożyć w konkretne ramy czasowe i stwierdzić, co się tu w ogóle dzieje. Otóż era Sengoku to czasy zdecydowanego osłabienia władzy szoguna, kiedy to na arenę wkraczają nowo wyrosłe (acz nie wszystkie) potęgi rodowe z prowincji i zaczyna się kolejny etap walk o ziemię. Tak, to czasy jeszcze sprzed supremacji Tokugawów, mniej więcej lata sześćdziesiąte i siedemdziesiąte XVI wieku. Tak zwani sengoku�-‑daimyou, wojowniczy (oraz mniej wojowniczy, ale w większości aż za bardzo wojowniczy…) władcy poszczególnych krain, ruszają w bój. Jedni najeżdżają drugich, każdy walczy z każdym, formują się tymczasowe sojusze, upadają rody (wybite co do nogi), ale jeden konsekwentnie wzrasta w siłę….

Sprawy techniczne i inne ważne szczegóły:
Poszukuję gracza/partnera do pisania owego Fan Ficka. Gracz/partner może dodać swoją postać, tak zwane OC, na pewno wiecie, o co chodzi Jeżeli jednak nie chce, nie musi, jak widać, ja to zrobiłam i wszelkie szczegółowe dane dotyczące naszych OC za pewne pojawią się podczas pisania opowiadania. Liczę na wyobraźnię, dobrą akcję, erotykę i dobry humor : 3 Dodając na koniec, jeżeli gracz/partner będzie chciał dodać swoje OC, odpisując na owy post, niech również napisze krótki prolog. JEŻELI MACIE JAKIEKOLWIEK PYTANIA, WALCIE ŚMIAŁO.
 
palevelvet jest offline