Myślę że dobry przykład jest w którymś tomie "Pieśni" R.R. Martina. Królowa wyznacza nagrodę za głowę swojego zbiegłego brata Tyriona... i ludzie zaczynają znosić głowy karłów... tyle że nie tego co trzeba.
Jak jest duża nagroda to i tropiciele się znajdą (także zawodowcy, włącznie z użyciem magii), jak i ofiary - pomylone, podłożone, ucharakteryzowane. Wysoka nagroda czyni cuda.
__________________ Bez podpisu. |