Cóż, jeśli chodzi o podsumowanie pierwszego piętra to muszę przyznać że jak zwykle u Ajasa było bardzo przyjemnie i ekscytująco
NPC byli jak zawsze barwni i oryginalni, a testy wciągające i wymagające logicznego oraz strategicznego myślenia. Kilka luźniejszych tur pozwoliło na zawiązanie głębszych relacji pomiędzy postaciami, jednakże w większości z nich brakowało czegoś konkretnego do porobienia lub omówienia (z wyjątkiem rozmów o Mrocznym), co często kończyło się gadaniem o sprawach natury filozoficznej.
Dlatego proponowałbym więcej sidequestów (najlepiej grupowych) i bardziej rozbudowane miasta gdzie dałoby się znaleźć ciekawe rzeczy do roboty w trakcie których można by ewentualnie poprowadzić jakieś dłuższe konwersacje.
Ogólnie w sesji brakowało mi także więcej swobody w doborze ścieżki jaką chciałyby podążać postacie. Wiem że ToG to świat w którym rządzą rankerzy i początkujący regularni mają niewiele do powiedzenia, ale zamiast być rzucanym w wir wydarzeń niczym szmaciana lalka wolałbym żeby sytuacje w których się znajduję wynikały z wcześniej podjętych przeze mnie decyzji. Inaczej ma się wrażenie że większość postaci graczy mogłoby być równie dobrze zastąpione randomowymi regularnymi lub zNPCowane, co nawet kilka razy już się wydarzyło i miało najwyżej marginalny wpływ na fabułę.
Oczywiście nie oczekuję żeby nasze postacie od razu zaczęły mieć takie znaczenie dla świata jak nasi herosi z Szaleństwa, ale chciałbym przynajmniej móc odczuć że decyzje które podejmuję mają jakiś wpływ na moją postać i postacie innych graczy, bo parcie naprzód prostym korytarzem, obojętnie jak przepięknych tekstur i jak wyzywających potyczek z mobami by nie miał, jest na dłuższą metę nużące.
No i to by było na tyle jeśli chodzi o moje sugestie. Takie były moje odczucia po pierwszym (a także drugim) piętrze, ale mam wrażenie że na trzecim piętrze zaczyna się już robić ciekawiej i liczę że za kilka pięter nie będę miał już niczego na co mógłbym ponarzekać