Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-07-2014, 17:47   #7
Ulli
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
Niziołek na swym kucyku stawił się karnie na miejscu spotkania. Obcięty palec bolał już jakby mniej. Przynajmniej nie krwawił. Po raz kolejny przyjrzał się dokładnie ludziom z którymi przyszło mu wykonać zadanie. Za wcześnie było na wyrobienie sobie opinii na ich temat. Walki o pozycję w grupie w ogóle go nie zajmowały. On ze swojej pozycji był bardzo zadowolony i nie chciał niczego zmieniać. Gdy w końcu ruszyli trzymał się tyłów. Uważnie się rozglądał i nasłuchiwał, to było w końcu jego zadanie. Przyniosło to wkrótce owoce. Dwóch jeźdźców minęło ich dwa razy, zaś z tyłu było słychać tętent koni.

- Kapi... to znaczy panie Horst- w ostatniej chwili ugryzł się w język- ktoś nas śledzi. Tych dwóch jeźdźców którzy nas dwukrotnie mijali nie zrobili tego przypadkowo. Do tego słyszę za nami tętent koni. Podejrzewam, że za nami jadą.

Niklaus oczekiwał, że kapitan zarządzi w stosownym momencie zasadzkę na szpiegów. Mogli by przy okazji dowiedzieć się czegoś od nich, na przykład dla kogo pracują. Tymczasem jednak jechali.

Mieli udawać kupców, przykrywka dobra jak każda inna, że nie idealna przekonali się już wkrótce. Gdy musieli zawrócić i kapitan Legengut zwrócił się do nich po radę, Niklaus się nie wychylał. Na początek słuchał co zaproponują inni. Wiedział, że nie jest tu od rozkazywania. Gdy już wszyscy się wypowiedzieli wreszcie zabrał głos.

- Spróbujmy ich przekupić. Nieco ryzykowne, ale może zadziałać.
 
Ulli jest offline