Cytat:
Napisał Mortarel Tam przed moją kwestią o modlitwie nie powinno być jakiejś wzmianki o mordercy grasującym w osadzie, żeby moje słowa miały sens? Bo trochę zgłupiałem
Najpierw udzieliłem odpowiedzi a później pojawił się problem.
"- A panoczku, źleż się u nas w Fjern dzieje. Będzie to już parę tygodni jak kto nam dzieci morduje. Zawsze w nocy pacholęta znikają, a rano martwe maluśkie znajdujemy. W lesie, a raczej przy cmentarzu biedne leżą. Zbój jaki je morduje. Już ze tuzin zamordował. Nawet nasz pan Walter i jego wojaki nic nie mogą zrobić. Już kobiety pacholęta po zmroku w izbach trzymają. Ja moje dziecię też. - spojrzał na dziewczynkę - w gospodzie w Fjern możecie się dowiedzieć więcej. Sołtys poszukuje śmiałków, którzy zajęliby się tą mroczną sprawą"
Nie żebym się czepiał. |
jak już wytykam jakieś błedy MG to jeszcze w ostatniej wypowiedzi brakuje imienia tego kto ją wypowiada:
Cytat:
Śmiałkowie, sołtys... to brzmiało obiecująco. I mogło przynieść kilka groszy, które z pewnością zasiliłyby chudnącą sakiewkę. A skoro ofiar jest kilka, dziesięć ponad, to i wioska zbyt mała nie może być. A to by znaczyło, że - nawet jeśli nie przy polowaniu na złoczyńcę - to okazja będzie, by na chleb zarobić, i może koszulę nową.
- Zobaczyć trzeba - powiedział. - Może uda się nam rozwiązać zagadkę. .
|
ale to takie tam nic nie wnoszące szczegóły