Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-07-2014, 18:36   #1
Dragor
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
[Autorskie] Sherwood

Rok Pański 1192

Minęły dwa lata od czasu gdy król Ryszard wyruszył na krucjaty do Ziemi Świętej. Jego brat Jan Bez Ziemi obijał tymczasową władzę w królestwie Anglii. Były to mroczne czasy dla pospolitych ludzi. Podatki były wysokie ponad miarę, możnowładcy stanowili własne prawa patrząc jedynie na własny zysk.
Wielu ludzi wyjętych spod prawa chroniło się w lasach zostając bandytami, żerując na gościńcach niczym stada wygłodniałych wilków. Nie było bezpiecznie podróżować bez zbrojnej straży. Niestety był to przywilej tylko bogatych.
Był jednak jeden człowiek który walczył w obronie zwykłych ludzi. Zebrał on wokół siebie banitów i uczynił z nich armię przeciwko niegodziwości szlachty. Kradł bogatym i rozdawał biednym. Był symbolem wolności i bohaterem ludu. Nazywano go Robin Hood, władca lasu Sherwood i cierń w boku księcia Jana i Szeryfa Nottingham.
Tak było jeszcze do niedawna.

Teraz szczątki sławnego banity wisiały nad bramą Nottingham, a jego kamraci czekali w lochach zamczyska na swoją kolej na szubienicy. Spytacie mili bratkowie jak tego doszło? Zgubiła go kobieta.
Lady Marion, dama serca Robina została uwięziona przez Szeryfa i zagroził iż jeśli banita się nie ujawni dziewczyna zostanie stracona. Dzielny mistrz łuku nie myśląc wiele zjawił się w wyznaczonym czasie na placu zamku wraz ze swoimi ludźmi pragnąc odbić nieszczęsną. Była to oczywiście zasadzka. Guy Gisbourne, dowódca straży Szeryfa wraz z całym zastępem żołnierzy. Banici bronili się dzielnie, ale ich dowódca padł jako jeden z pierwszych z piersią przebitą bełtem.
Teraz zaledwie piąta pozostała przy życiu. O świcie mieli zostać powieszeni...



Na dziś mam dla was sesje w świecie Robin Hooda. Głownie będę się opierać o ballady i książki, bo są najlepiej znane przez ogół. Postacie można wybierać wśród kanonicznych jak i stworzyć własne. Jeśli ktoś będzie chciał grac kimś z poza kompanii Robina będzie musiał napisać z jakiego powodu znalazł się w lochach Nottingham.
System oczywiście storytelling. Poszukuje 3-5 graczy gotowych odpisywać co tydzień (siedem dni od mojego postu). Czas na nadsyłanie kart macie do końca miesiąca. Jeśli ktoś czuje się na siłach może napisać postać która przejmie miano Robin Hooda, ale karty takie będą do konsultacji ze mną. Postać kanonicza jest zajęta gdy otrzymam kartę.
Karty proszę nadsyłać na PW.


Karta Postaci
Imię i Nazwisko lub przydomek:
Wiek:
Wygląd Zewnętrzny:
Historia:
 
__________________
Gallifrey Falls No More!
Dragor jest offline