Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-07-2014, 18:34   #2
Ulli
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
Helmut Kunde był prawie dwumetrowym mężczyzną. Szerokie bary i zacięty wyraz twarzy nie zwiastowały niczego dobrego temu, kto wszedłby mu w drogę. Nie zwykł dużo gadać, był raczej człowiekiem czynu. Dlatego mierziło go już siedzenie w karczmie i gadanie o bogactwach, które ponoć znajdują się pod ziemią. Wyprostował się siedząc na ławie i powiódł wzrokiem po pomieszczeniu. Podrapał się po brzuchu skupiając znudzone spojrzenie na tych z którymi zetknął go los. Nie był pewny czy jest to najlepsza grupa eksploracyjna. Szczególnie niziołek nie wydawał mu się zbyt przydatny gdyby doszło do walki. Helmut nie miał o nich najlepszego mniemania. Uważał ich wszystkich za tchórzy, którzy dadzą dyla gdy tylko zacznie się rozróba.

- Słuchajta, dosyć już tego gadania. Pora ruszyć dupę do tych podziemi. Nie wiem jak wy, ale ja przejdę się do Składu Towarów Taboro i kupię kilka, lub kilkanaście butelek oleju i jakąś lampę. Potem udam się do zejścia do podziemi. Nie wiem czy nie trzeba będzie wykupić pozwolenia u krasnoludów. Oby starczyło pieniędzy. To jak idziemy?

Sięgnął do sakiewki przy pasie, wyciągnął pieniądze i zaczął je liczyć. Chciał wiedzieć, czy nie przepił do tej pory zbyt dużo.
 
Ulli jest offline