Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-07-2014, 20:09   #32
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Orb'vlos

Pieczęć: Pocisk z kuszy na tle pajęczej sieci
Miejska dzielnica: ---
Matrona: Spiraere

Dom Orb’vlos istnieje głównie dzięki jednej osobie. Charyzmatycznej drowce. Pierwszej Matronie Domu… Spiraere. To ona po nieudanym przewrocie przeciw władczyni rodzimego miasta
Che'el-d'Velkyn , zamiast ratować swoją skórę samodzielnie zdecydowała na bezczelne oderwanie się od rodzimego miasta. Zebrała popleczników, niezadowolonych drowów z własnego i innych Domów, oraz plebejuszy którzy chcieli poprawić swój byt.
Spiraere ogłosiła, że otrzymała wizję od Lolth i ta wizja nakazała jej wyruszyć do mitycznego Erelhei-Cinlu w ramach krucjaty. Czy Spiraere rzeczywiście miała wizję ? Może tak, może nie.
Miała natomiast za ochroniarza mithrilowego golema. Nie wiadomo jak zdobyła tego mitycznego konstrukta. Nie wiadomo czemu tylko jej słuchał.
Wiadomo było, że ubicie Spiraere mogłoby więc być trudne, więc podejrzewano iż cała tak krucjata była jedynie elegancką ucieczką owej kapłanki z miasta, przy milczącej zgodzie Matron wszystkich Domów Che'el-d'Velkyn.
A wraz z nią nastąpiła emigracja wszystkich zniechęconych polityką miasta, wszystkich których talent nie dorastał do ich ambicji, wszystkich… którzy chcieli poprawić swój los.
Krucjata by wyzwolić Erelhei-Cinlu z objęć heretyckich drowów czczących była więc jedynie wymówką.
Wielka liczba drowów wyruszyła i z czasem stworzyła strukturę Domu pod wodzą nowej Matki Opiekunki Spiraere.
Domu który szukał swojego nowego siedliska życia. Dom Orb’vlos nie stał się jednak Domem wędrownym. Dziesiątki lat przemierzania tuneli Podmroku nie były wystarczającym czasem dla długowiecznych mrocznych elfów, by nauczyć się cygańskiego trybu życia. Stali się łupieżcami szukającymi jednakże siedziby. Jak dotąd bezskutecznie.

Struktura Domu Orb’vlos nie różni się od tradycyjnych struktur. Na czele Domu stoi Matrona, duchową podporę stanowi kler Lolth pod wodzą Opiekunki Świątyni, a i struktury wojskowe Orb’vlos są zdominowane przez militarystyczne kapłanki Lolth. Drugą podporą nie byli magowie. Taki nomadyczny tryb życia odbijał się na magach i ich możliwościach. Nie dało się targać dużej biblioteki podczas krucjaty.
Zamiast nich był kler Selvetarma. Formalnie podległy Lolth, ale nieformalnie próbujący wybić się na niezależność. Pod obecnym ambitnym przywódcą, był równie kłopotliwy co ważny dla całego Domu.
Do tego dochodzili jeszcze zwiadowcy i łowcy, których działania były kluczowe dla Domu i plebejuszy z nim wędrujących.

Bonusy domu:
- darmowa * do pozycji

Proponowane wolne miejsca:
Naczelny mag Domu: ****
Kapitan straży Domu: ****
Zarządca Domu: ****
Generał armii ****

Zakazane pozycje domu:
Opiekunka świątyni, Przywódca Zakonu Selvetarma, Mistrz Kontrwywiadu, Przywódca Tropicieli, Naczelna generał Domu
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 03-09-2014 o 12:35. Powód: ważna poprawka
abishai jest offline