I proponujesz pracę charytatywną w widmowym projekcie, który ma ponoć duże aspiracje.
Na dysku zalegają mi materiały do rpg słowiańskiego, który jakiś czas temu montowałem z jednym znajomym.
Raz piszesz prasłowiańskie, raz słowiańskie to jak na mój gust dwie różne rzeczy. Grupa ma tworzyć nowe legendy, ale potrzebna jest przy tym dogłębna wiedza historyczna. I co ciekawa członkowie grupy będą ze sobą konkurować.
Dziwne to wszystko. Doprawdy dziwne, choć może to tylko takie wrażenie po dość lakonicznym pierwszym poście.
Co oferujesz ze swojej strony i co sam do tej pory zrobiłeś? I dlaczego ktokolwiek miałby w ogóle mieć chęć wchodzić w ten mglisty projekt?
__________________ Pies po kastracji nie staje się suką.
"To mój holocaust - program zagłady bogów"
"Odważni nigdy nie giną, mając tylko wiarę i butelki z benzyną" Konstruktor |