Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-08-2014, 12:53   #1
Aves
 
Aves's Avatar
 
Reputacja: 1 Aves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie cośAves ma w sobie coś
[ Wilkołak:Apokalipsa, Neuroshima] Łzy Matki +18

Wilkołak Apokalipsa, Neuroshima
Łzy Matki
„Aequat omnes cinis; impares nascimur, pares morimur – wszystkich zrównuje proch; rodzimy się nierówni, równi umieramy” Seneka





Witajcie !

Chciałbym zaprosić was do przygody w Zmodyfikowanym świecie Neuroshimy. Sesja będzie zawierać motywy tęsknoty i przemijania, nie obejdzie się też bez walki. W zależności od upodobań graczy stworzę taki klimat jaki wam odpowiada. Preferuję storytelling więc nie musicie męczyć się nad mechaniczną stroną Kp.
Bardzo mile widziane są z waszej strony jakieś wstawki w świat. Przygoda będzie jedną wielką piaskownicą, a my wspólnie stworzymy ciekawą historię.
Sesja będzie utrzymana w kolorze Rdza-rtęć. Jeśli chodzi o drużynę to zależy od was.

Bardziej zaawansowani w survivalu może spróbują wcielić się w Lupusy ( wilki) lub wersja hard ( Metys) i spróbować przetrwać w pustkowiach. Z kolei gracze mniej doświadczeni odnajdą się w roli Homnida ( wilkołak wychowany przez ludzi znający ich tradycje i zaznajomieni z techniką). Wszyscy gracze znają się i tworzą zgraną Ekipę która przeżyła wiele potyczek. Tworzycie coś w rodzaju watahy, wilcza krew was wiąże.

Szukam 3-4 graczy. Czas do końca rekrutacji to tydzień od dzisiaj, lub do momentu zebrania drużyny.
Długość postów: Nie przepadam za wodolejstwem więc nie za długie. Minimum to połowa strony w wordzie. A maksimum 1,5 strony. Tempo odpisów 3 dni dla was 3 Dni dla mnie. Jeśli się uda to będziemy pisać szybciej. Wszelkie nieobecności proszę mi zgłaszać. Jeśli chodzi o G.Doc To zależy od graczy czy lubią czy nie. Zawsze można rozpisać posta na GG.

Zadawajcie pytania jeśli coś jest niezrozumiałe.

Garść Informacji:

Karta Postaci powinna zawierać
Imię ew przeudonim, ksywę.
Patronat ( Faza księżyca):Wilkołak – Warsaw by Night WiKi
Wykonywany zawód: ( Jeśli gracie Homnidem)
Rola w watasze(Zależna od patronatu choć niekoniecznie), Plemię :
Choroba: Każdy wybiera chorobę z podręcznika do Neuro.
Gnoza: 10 ( koszt przemiany w formę to jej trudność.)
Dary Garou: Dary – Warsaw by Night WiKi
Macie początkowe dary na poziomie 1 zapiszcie tylko fabularny opis bez mechaniki. Możecie sobie o jeden poziom zwiększyć jakiś dar.

Używanie daru "spala" pkt Gnozy. Na każdy dar możecie wydać od 1-10 pkt jeśli wydacie 10 gnozy jesteście nieprzytomni. Gnozę odzyskuję się podczas fazy patronatu, albo Wejścia do umbry. Wejście w umbrę pod wpływem tornado powoduje po powrocie wizje i majaki przez okres godziny, jak niebezpieczne to będą wizje to zależy od tego ile straciliście gnozy.

EQ:
Każdy z was ma przy sobie Krwawnik kamień wielkości pięści. Mieszkające w nim duchy żywią się krwią wrogów. W zamian za ucztę mogą podzielić się gnozą z wami.

Historia postaci:
-Wystarczy jedna strona w wordzie.
Ważne dla mnie informacje:
-Skąd znasz pozostałych członków Watahy. Co o nich sądzisz ?
- Jak zareagowałeś na pierwszą przemianę
-Co sądzisz o Ludziach
- Czy wierzysz jeszcze w zwycięstwo ( przywrócenie równowagi)
- Reszta historii wedle waszego uznania.

Informacje o świecie.

Wszystko zaczęło się w Grudniu 2018. Maskarada przez wieki utrzymywany całun kłamstw mamiący ludzkość osłabł i w końcu kurtyna upadła.

2018- Wielkie polowania na Nadnaturali wspierane przez megakorporacje PANTEX, która wszystkie siły przeznacza na produkcje Broni przeciw Nadnaturalom.

2019- Prace nad technologią kopuły i łapanie okazów do eksperymentów. Rozpad Camarili na niezależne zrzeszenia, zwiększenie potęgi sabatu w miastach.

2020- Stworzenie kwarantann i monitorowanie miasta nowoczesnym systemem A.I „ Moloch”, którego zadaniem była eliminacja „Nadnaturali”. Stworzenie Cyborgów przez Pantex które były kompatybilne z Molochem.

5 Grudnia 2020- Epidemia Grypy i błąd w programie „Moloch”, Włamanie do wojskowych baz danych i uzyskanie dostępu do broni nukrearnej przez system. Wyznaczenie celów na największe miasta świata. Godzina 20 początek Apokalipsy.

2 Września 2055- Czasy obecne. Moloch dalej uznaje wszystkich ludzi za Nadnaturali lub mutacje które trzeba zniszczyć. Indianie mówią o duchu mieszkającym wewnątrz Neodżungli. Zwą go Dzikunem. Garou są na wymarciu, coraz więcej rodzi się martwych płodów. Nie którzy interpretują to jako klątwę żmija, inni mówią że Matka opuściła swoje dzieci,aby w samotności umrzeć.

Tancerze czarnej spirali cały czas dążą do całkowitego zniszczenia Gai, ich Bóstwo Żmij urosło w siłę. Plan gadziny powiódł się od czasu do czasu zakrada się poprzez umbrę do cyfrowej twierdzy Pajęczycy, aby szeptać słowa szaleństwa. Teraz za pomocą kłamstw tworzy swoistą armię mutantów. Pół Garou pół Maszynę, aby na zawsze zniszczyć kolejną rosnącą siłę. Dzikuna.

O reszcie Nadnaturalnych słuch zaginął nie wiadomo czy przetrwali apokalipsę. Świat duchowy Umbra miesza się z światem Materialnym w pewnych miejscach zwanych przez stalkerów „anomaliami” nazwa pochodzi prosto z książki „Piknik na skraju drogi.” Dodatkowo zastępy duchów tworzą dziki gon wędrujący w postaci czarnej chmury, tak przynajmniej szamani określają „Tornadową burzę”.
Czarny szlam który po niej zostaje to łzy ( Według stalkerów Tornado), dzięki którym można dostać się do Umbry. Powracając z Umbry zabiera się Garść bólu z sobą.


Łzy Matki. (Wstęp Dla wszystkich postaci)

Podróż przez podziurawiony asfalt nie należała do przyjemnych. Nie udało wam się dotrzeć na czas i znaleźć bezpiecznej kryjówki przed burzą Tornado. Zjawisko było o tyle niebezpieczne, że za nim powoli wędrowało większe zagrożenie. Wielka kwasowa chmura.

Właśnie Powróciliście z Tornado Tripa. Znajdowaliście się na pustkowiach. Nad waszymi głowami ciężko wisiały fioletowo-szare chmury, szykujące się do zalania okolicy kolejną porcją kwaśnego deszczu.
Asfalt na którym staliście był pełen dziur, które wyglądały jak dziury po kulach, jednak każdy z was wiedział, że były one w istocie pozostałością po kroplach kwasu lecącego z nieba.
Sznur wraków aut ciągnący się po waszej lewej stronie był dosłownie podziurawiony kwaśnym prysznicem.
Jeden z was mocował się z drzwiami niegdyś żółtego autobusu szkolnego, nie mówił nic tylko szarpał, a w oczach miał łzy.

Przyglądając się okolicy zauważacie w oddali majaczący zniszczony budynek. Ruina nie wyglądała zachęcająco, duże okna wpatrywały się w was jak oczodoły trupa, jednak w powietrzu słychać było muzykę, a wiatr wiejący w waszą stronę przynosił znajomy zapach Grochówki z Puszki mieszał się z zapachami smaru i rdzy.
 

Ostatnio edytowane przez Aves : 12-08-2014 o 14:04.
Aves jest offline