To ja, ponieważ również dostałam - za to samo - warna od
Milly dołączę się do dyskusji.
Przyznam, że rekrutacja założona przez
kali0 od początku wzbudziła we mnie silne emocje - na tyle silne, że nie powstrzymałam się od skomentowania sprawy, za co poleciał warn (prawdę mówiąc był przykrym zaskoczeniem - spodziewałam się raczej upomnienia/skasowania posta a ostrzeżenia nie doczytałam).
Najpierw przeczytałam temat, myśląc o przyłączeniu się do sesji - jako wierna fanka twórczości (
literackiej) JRRT. Po przeczytaniu kilku zdań nieścisłości wymienione wcześniej przez
Yaneksa, ogólny chaos w pisaniu a także ortografiki, na które jestem wyczulona (śrudziemie
) zmusiły mnie do porzucenia tego planu.
Nie dziwię się, że kali chciał pociągnąć historię... To jednak nie na moje nerwy. Sam przyznaje się, że film oglądał 20 (zmienione na 30) razy... Kali, jeśli czytasz ten temat - napisz proszę, ile razy czytałeś książkę? Nie zaliczam się do fanatyków JRRT, nie uważam sesji Kalego za profanację - ale powiedzmy, że jestem w połowie drogi.
Dla wielu osób ta książka to biblia, ja uznaję ją za fundament fantasy i arcydzieło. W skasowanym poście, za którego dostałam warna napisałam, że najlepiej by było, gdyby za takie sesje brali się weterani - WP
przeczytany 20 razy (ja - 7 póki co), Silmarillion 5 (ja - 1).
Jeszcze jedno -
kali0, ja naprawdę nie jestem nastawiona jakoś strasznie nieżyczliwie. Nie chcę dusić inicjatywy. Będę z przyjemnością (jeśli nie będzie błędów...) śledzić sesję.
Na pewno bym nie chciała, żeby przez nasze przytyki sesja padła... za to bym chciała bardzo, żebyś pod naszym wpływem zrewidował niektóre koncepcje, ustrzegł się błędów ortograficznych i stanął na poziomie godnym fana WP.
Dodam jeszcze, że szczerze Ci współczuję - po prostu wziąłeś się za temat o wadze granitowego bloku, na który część osób z forum ma alergiczne reakcje.
Pociesz się, że masz też żarliwych obrońców i przyj z klasą do przodu.