Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-08-2014, 20:55   #9
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
- Czy naprawdę nikt się nie zgłosi do tej wyprawy? Nikt nie chce zostać bohaterem godnym pradawnych opowieści? - mówiła z rozpaczą. Jedynym ochotnikiem był napierdzielony w trzy trąby gnom. Gdyby sama była pijana, wstyd byłby mniejszy, ale ku jej zdziwieniu szeryf ich poprosił o to, aby do niego podeszli. Nie mogąc wyjść z ciężkiego szoku, podeszła doń. Wkrótce dołączyła do nich Shalelu, a także jakiś wójj. Była jeszcze bardziej zszokowana niż wcześniej, nie często jest się zapraszanym przez bohaterów dzieciństwa. Nawet bohaterowie nas zwiedli
- To Shalelu - zwróciła się do gnoma i przybysza - to nasza bohaterka. Wszyscy bawiliśmy się w Shalelu i gobliny, choć ja zawsze musiałam grać gdy bawiłyśmy się z Ameiko, bo głupio by było, żeby jedna dziewczyna ratowała drugą, no nie?
Gdy usłyszała o tym, że ktoś ma dozbrajać gobliny, natychmiast zareagowała
- Kto miałby coś takiego robić? I jak? One są za głupie na coś takiego, a szerzenie takich wieści jest wielce nieodpowiedzialne. Byłam w Mendev, więc wiem jak nakręca się spirala przemocy.... A co jeszcze o gobilinach wiadomo? Mają Ogra w końcu - wtrąciła żartobliwie
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline