Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-08-2014, 21:48   #4
dzemeuksis
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
- Zuch chłopak! - uśmiechnął się Moritz w duchu. - Nieco narwany, ale zuch.

- Prawdę rzekł Roran - to już powiedział na głos. - Nie wiem, czy nie wpakujemy się w jakieś gówno, ale nie chciałbym tego tak po prostu zostawić. Nie chodzi o to, żeby się porywać z grabiami na trolla, ale żeby chociaż spróbować dowiedzieć się czegoś o tych bestiach. Ilu ich jest, jakie mają plany, mają tu swoją siedzibę, czy tylko obóz, czy posiadają coś cennego? Jak się nadarzy okazja, to dziabnąć jakieś ścierwo, odebrać zapłatę. A jak nie, to trudno, co się odwlecze, to nie uciecze.

Moritz popatrzył po towarzyszach, zatrzymując wzrok na każdym z nich.
- Pójdźmy ich tropem, póki świeży. Ostrożnie, bez niepotrzebnej brawury.
- Tu góral znacząco spojrzał na zjeżonego krasnoluda. - Dowiedzmy się więcej i wtedy zdecydujmy, co dalej począć. Oto moja propozycja.
 
dzemeuksis jest offline