EsQuero spędził czas na rozmyślaniach, wiedział że przy nowych towarzyszach nie wypada imponująco ale zarazem miał i w sobie coś czego nie chciał tracić.
,,Muszę stać sie mocny,,- Powtarzał sobie ćwicząc fechtunek w walce z cieniem , w końcu dał za wygraną i schował oręż wyniesiony ze zniszczonej świątyni. Wychylił się przez otwór okienny , było już ciemno a księżyce były w pełnej okazałości.
-A gdyby tak ... stać się wilkołakiem , co noc mógł bym zmieniać sie w te bestie bez problemu gdybym do tego nauczył się to kontrolować...- Spojrzał na Wilka grzejącego sie koło ogniska i dumał dalej lecz usłyszał trzaski z dołu.
-Oho pewnie szykuje sie jaka awantura , Drow idziemy może uda się co wyciąć , może krasnoluda...- Zszedł na dół by ruszyć wraz z towarzyszami...
__________________ Zakon nadejście sesji Vengara. Przyłącz się! |