Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-09-2014, 21:03   #5
carn
 
Reputacja: 1 carn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwu
Siedząc na uboczu wielkolud z pod skrywającego go futra obserwował ludne zgromadzenie w lechickim grodzie. Wielka, okryta skórą i stalą dłoń szarpała z wolna palcami trzy struny wygiętego w łuk instrumentu. Melodia snuła się z cicha zagłuszana przez gwar ludzkiego podekscytowania. Ludzie i ich emocje. Rybałt wolał gdy ludzie byli radośni. Skorzy do zabawy i pląsów przy muzyce i piwie. Ci z Mieszkowic za to woleli bitewny zgiełk i nawoływali do wojny. Jednak ciekawym było, że do wojny ludzi z ludźmi postanowili wciągnąć inne rasy a w pierwszej kolejności po pomoc szli do ludzkich kobiet wolących leśną głuszę od towarzystwa mężczyzn. I to po pomoc tą wysyłali onych znienawidzonych mężczyzn zamiast poczet oprzeć na własnych niewiastach. Do tego czy mieszkańcy tych borów zechcą wspomóc Lechitów? Zapewne roiło się tu od nacji w posturze od ludzi wątlejszych, ale na co wojownik skrzykuje do boju dzieci? Do tego stolemy. Pójdą po pomoc stolemów. W góry? Ta płaska kraina miękkiej ziemi i bagien nie miała nic czym mogła by skłonić olbrzymów do osiedlenia i Rybałt był zaskoczony obecnością na placu innego z swych pobratymców. Ony ludzki wódz nie powinien jednak oczekiwać że, jak mawiają Lechici, Perun zechce przywieźć tu więcej z swoich dzieci. Jednak całość mogła okazać się wartą opowiedzenia historią. Historią o ludziach i ich nizinnych krainach. I o stolemie towarzyszącym kapłanowi któregoś z ludzkich bogów.
Rybałt powstał. Powoli. Z trzeszczeniem ścięgien swego masywnego ciała wyrósł jak góra pośród zebranych Lechitów. Niespiesznie przerzucił instrument na plecy i ruszył w stronę podwyższenia i zgłaszających się wojowników, a zebrani nie mieli wyjścia ustępując mu z drogi. W przeciwnym razie sami skazali by siebie na zadeptanie.

- Rybałt jestem. I chcę zobaczyć wynik targów waszych.

Zobaczmy. Zobaczmy. I spróbujmy zrozumieć.
 
carn jest offline