Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-03-2007, 17:10   #5
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Podążając za odgłosem szczurzych łapek, Dorn przemierzał podziemne korytarze. Nie potrzebował światła ani nadprzyrodzonych mocy, żeby wiedzieć gdzie jest - podziemia Balgradu były jego domem. Tak jak zwykły śmiertelnik zauważa, kiedy ktoś dotykał jego rzeczy na nocnym stoliku, tak on od razu widział, gdy coś w lochach zostało zmienione. Księżna nie musiała się z nim kontaktować, żeby zauważył pojawienie sie nowego więźnia - szalonego Malkavana, którego echo głosu dochodziło teraz do jego uszu.
"Pierwsze głowy padły na jego ołtarz! Chwała, chwała! Niiiieeeee! Giń potworze, nie wygrasz ze mną! Chwała, chwała! Noc nadchodzi! Oni wiedzą już i nie pozwolą ci go obudzić! Zamilcz niewierny..."
Dorn nie miał czasu słuchać bezsensownych wywodów, spiesząc się na wezwanie Księznej - zresztą Lukretia zapewne nie życzyłaby sobie tego.
Wreszcie dotarł do wyjścia z katakumb...
Aaaaa!
No tak, znów zobaczyła go jakaś służaca. Coż, trudno sie mówi.
Podążając za zwierzęciem przez oświetlone korytarze wampir w końcu dotarł do pomieszczenia, gdzie skręciło zwierzątko...
Uff! Kainita zderzył się z jakąś damą, która również stała w wejściu do salonu.
 
__________________
Konto zawieszone.

Ostatnio edytowane przez Mira : 12-03-2007 o 17:13.
Mira jest offline