Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-10-2014, 21:49   #4
Inferian
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
Do pomieszczenia wszedł brunet z dłuższymi włosami o niebieskich oczach i lekkim dniowym zarostem. Dobrze zbudowany mężczyzna mierzący około 176 cm wzrostu.


-Witam - odparł - jak mniemam nie muszę się przedstawiać, ale jestem Michael Farrel i nie, nie jestem spokrewniony z Colinem Farrellem, to czysta zbieżność nazwisk. Gdy się urodziłem było ono dość popularne.

Mężczyzna usiadł wygodnie przy stoliku i bacznie analizował zachowania znajdujących się ludzi, zmiana miejsca spotkania mogła być wywołana jakąś niezamierzoną, bądź nie przewidzianą sytuacją. Jako doświadczony detektyw potrafił analizować ludzi. Skupiał się także na czytaniu z rozmówców, nie miał żadnych podstaw aby im ufać, od lat zabijają wampiry ot tak, nie tak jak on.


- Wiesz kim, bądź jak może nazywacie czym jesteśmy, to samo mówi za siebie, że coś straciliśmy więcej niż można sobie wyobrazić. Czy trzeba wyjaśniać jakiekolwiek pobudki? Byłem prawnikiem, wiodłem spokojne życie do pewnego momentu gdy samotnie wracałem jedną z opustoszałych uliczek Londynu. Ta pamiętna noc była końcem mojego życia. Gdy się obudziłem byłem oszołomiony, leżałem w kostnicy. U nogi miałem jak każdy truposz przyczepioną plakietkę z powodem zgonu. Na tej było napisane, że zginąłem od wielu ran kutych w szyję. Pamiętam jak gdyby to było dzisiaj gdy tylko przeczytałem tę kartkę macałem się po szyi, ale czy ja was przypadkiem nie zanudzam? - otrząsnął się na chwilę ze wspomnień Michael po czym kontynuował - i wiecie co, niczego nie czułem. Było to nadzwyczaj dziwne, jak się też okazało, obudziłem się dopiero tydzień po zaistniałej sytuacji. Tak więc cała przemiana nie była dobrowolną, nikt o to się mnie nie zapytał. Może uważacie, że każdy z nas jest krwiożerczą bestią, ale tak nie jest, od tamtego momentu staram się wykorzystywać czas na pomocy ludziom. Z tego też powodu postanowiłem otworzyć prywatne biuro detektywistyczne. Zacząć tym samym pracę jako solowy detektyw gdzie wykorzystuję swoje jak by to powiedzieć umiejętności. Myślisz, że nie czujemy się zmęczeni? Często czuje się zmęczony tym ciągłym życiem i ciągłą potrzebą zaspokajania pragnienia krwi. Zabijam pobratymców, którzy na to zasługują, którzy mordują niewinnych tak jak Drakula. - wampir wykładając tą krótką historię starał się wsłuchać w puls ludzi i wszystkie zmiany zachodzące w nich, w ich zachowanie, tak aby dowiedzieć się jak najwięcej o potencjalnym pracodawcy. Nawet to czy przemawia przez nich współczucie, chociaż by kobiety było pewnego rodzaju wskazówką
 
Inferian jest offline