Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-03-2007, 23:12   #3
Hrabia Andre
 
Reputacja: 1 Hrabia Andre ma wyłączoną reputację
Karta Postaci:

Imię: Andre

Nazwisko: Graf

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 30 lat

Rasa: Człowiek

Profesja: Mag

Umiejętności: Leczenie drużyny, fireball, ognista pochodnia, wybuch obszarowy, lewitacja.

Wygląd: Do twej izby wkracza wysoki, dobrze zbudowany mężczyzna. W ręce trzyma laskę, po której domyślasz się iż jest magiem. Ubrany jest w czerwone szaty, a na jego głowie dostrzegasz rozczochraną czuprynę. Zasiada on w fotelu. Choć jego „zbroja” wygląda dość śmiesznie i wiesz dokładnie, że w starciu z mieczem nie miałaby żadnych szans, widzisz jednak bijącą od niej poświatę która nakłania do refleksji. Choć nie był starcem, po jego twarzy widać było dokładnie, że wiele już w życiu widział i wiele przeżył.

Historia: Był piękny czerwcowy poranek. Andre Graf był jednym z najpotężniejszych magów królestwa. Od kilku dobrych lat sprawował funkcję Wielkiego Mistrza Klasztoru. Był on również oddanym sługą królewskim. Andre jak zwykle wstał około 6 rano i wyruszył w stronę biblioteki by nadal studiować księgi. W połowie drogi zobaczył jednak dwóch bandytów próbujących obrabować jednego z nowicjuszy klasztorów. Podbiegł on do zbójów, wymamrotał pod nosem jakąś formułkę i cisnął w nieprzyjaciół wielką kulę ognia. Ci zaczęli płonąć, lecz Andre nie miał w nawyku uśmiercać ludzi, którzy nie byli źli do szpiku kości. Postanowił, że tym razem daruje im życie – pstryknął palcami a płomienie w sekundę przestały płonąć. Nowicjusz padł na kolana całując stopy mistrza i dziękując mu za pomoc, a bandyci uciekali wprost do swej kryjówki, która mieściła się głęboko w lesie.

Gdy Graf, po 2 dwóch godzinach wędrówki, doszedł w końcu do stolicy Rakdaros dowiedział się iż dwóch złoczyńców ograbiło i zamordowało tutejszego alchemika. Do Andre podbiegł posłaniec od króla, a w liście który mu przysłał prosił, by mag zajął się tą sprawą.

Andre z miną, jakby szedł tam nie z dobrej woli, lecz z przymusu, wyruszył w stronę Lasu. Las był przeogromny, Andre zdawał sobie z tego sprawę. Podziwiał on przyrodę i piękno jakim Matka Natura obdarzyła to miejsce. Choć las ten był cudownym miejscem, Andre wyczuwał aurę zła. Po drodze ciągle zastanawiał się, czy to nie są aby Ci, którym dziś darował życie. Po 40 minutach krążenia w kółko, mag zauważył ślady stóp. Podążając za nimi doszedł do chatki. Był to zbudowany z drewna domek, z małą altanką. Mag zawsze był przezorny. Wyciągnął do przodu swą magiczną laskę, znów wymamrotał coś w nieznanym języku i w tym momencie z końca laski wystrzeliła wielka kula ognia uderzając w drewniany domek który począł się palić. Z chatki wybiegło dwóch zbirów. Po chwili był pewny, że to Ci sami, którym wcześniej darował życie. Wrzasnął zaklęcie a dwóch uciekinierów zaczęło unosić się w powietrzu. Mag zwinnym ruchem laski przyciągnął ich do siebie i obezwładnił, wszedł do chatki i odnalazł skradzione rzeczy oraz pieniądze. Wziął je jako dowód iż to Ci których poszukują po czym zaciągnął ich do miasta i oddał w ręce strażników.

Andre już miał wracać do klasztoru, gdy zobaczył grupkę ludzi zbierających się wkoło jakiegoś człowieka i pulpitu z kartką, piórem i atramentem. Zaciekawiony podszedł i usłyszał, iż są to nabory do drużyny, a jako że nie miał w tym momencie nic lepszego do roboty, podszedł bliżej. Ludzie widząc go, poczuli respekt i rozstąpili się. Mag szybkim krokiem podszedł do pulpitu i piękną czcionką napisał „Andre Graf – Mag”.
 
__________________
Hrabia Andre - Andrew/Graffek
Hrabia Andre jest offline