Przecież 80% tabelek w AD&D to zasady opcjonalne; mechanikę AD&D 2 można w nieskończoność upraszczać i nic się nie stanie. A wybór postaci w gruncie rzeczy można sprowadzić do 3d6 na atrybuty, wyboru klasy i kita (Al-Quadim pewnie jakieś fajne ma :> ). Podręczniki mam, jak stanie na AD&D to postać mogę zacząć ogarniać i mechanicznie, i fabularnie.
Jeśli MG nie ma nic przeciwko, będę kierował się w stronę postaci Human Warrior Desert Rider. Szykuj dla mnie wielbłąda.
Jeśli to Ci nie pasuje, mogę ewentualnie rozważyć Beggar-Thiefa albo pobawić się w Assasin's Creed Holy Slayerem. Na kapłana i czarodzieja nie dam się namówić.
Cytat:
Ogólnie myślę, aby zrobić to w ten sposób żeby na etapie wyboru graczy ograniczyć się do samego fabularnego stuffu, czyli historii, rasy i profesji. A dopiero z wybranymi osobami zająć się mechaniką. Wybrać odpowiadającą i rozpisać postacie.
|
Bardzo dobry pomysł.
Nie mam też nic przeciwko, żeby MG zajmował się całą mechaniką po stworzeniu postaci, nawet bez ujawniania rzutów.
A odnośnie scenariusza to ze względu na Desert Ridera wolałbym coś małomiejskiego, jeśli można.