Jest to oczywiście jakiś pomysł, aby przeskoczyć trudności z mechaniką. Jednak poturlanie kości tu i ówdzie jest częścią tej zabawy, zwanej dedekami.
Nie należę jednak do osób fanatycznie przywiązanych do zasad i reguł, więc nie ma obawy o przerzucanie się paragrafami z podręczników i zapisami.
Mechaniczne stworzenie KP pomoże określić możliwości postaci i weryfikować działania postaci. Tak zdani bylibyśmy tylko na storytelling. A wiadomo przecież, że tocząca się kość dodaje dużo uroku i dramaturgii.
W większości wypadków zapewne i tak pewnie rozstrzyganie testów pozostanie po mojej stronie.
Co do konceptu postaci, to jak najbardziej wpasowuje się w koncept. Niestety, jako nie zalogowany nie mam dostępu do forum Bissel.
Co do przygody, to przejrzałem podręczniki i wyklarował mi się fajny miks. Zmieszam kilka wątków przez co tło będzie bogatsze, a sama przygoda nie będzie brutalnie liniowa. To pozwoli wam kształtować fabułę i poczuć, że wasze wybory mają znaczenie. Zaczniemy w mieście, zapewne w Muluk, mieście królów, a potem pewnie ruszymy na pustynię.
EDIT: Clutterbane wyprzedził mnie z odpowiedzią, ale zgadzam się z nim całkowicie. Mechanika nie będzie uciążliwa dla graczy, więc nie powinna zniechęcać. Jak ktoś się uprze, to może nawet na mnie zrzucić mechaniczną część tworzenia postaci.
W rekrutacji cyferki nie będą wymagana. Skupienie się na fabularnej części pozwoli, mam przynajmniej taką nadzieję, stworzyć barwniejsze postaci.
Na dniach przysiądę do jakiegoś fabularnego wstępu i krótkiej notki o systemie i jeszcze w tym tygodniu powinno się udać rozpocząć zbieranie chętnych do gry.
__________________ "Kupię 0,7, to leczenie paliatywne i pójdę spać, bo w końcu sam sobie zbrzydnę" AJKS
Ostatnio edytowane przez Ereb : 13-11-2014 o 00:18.
|