No nie, jechałem tu dwa tygodnie, tylko po to, żeby ten pajac powiedział dwa zdania? Chyba sobie żartują... przeszło mu przez głowę. Ściągnęli go tu z drugiego końca świata, a tak naprawdę niczego się tu jeszcze nie dowiedział o zadaniu, które ich czeka. Jedyne co mu się tu podobało to, to, że zapłata była nie mała, a trochę złota zawsze się przyda. -Dzięki ci za pismo, jednak czy mógłbyś nam podać więcej szczegółów dotyczących zadania? - powiedział odbierając pergamin - Nie wiem jak inni tu obecni, ale ja nadal nie wiem prawie nic o tym co nas czeka.
Powiedziawszy to podszedł do stołu i wziął swoją sakiewkę, zwarzył ją w dłoni poczym schował do wewnętrznej kieszeni płaszcza.
Ostatnio edytowane przez Vimes : 17-03-2007 o 17:52.
|