Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-03-2005, 20:55   #2
Klauth
 
Reputacja: 1 Klauth ma wyłączoną reputację
Traklinn

Jestem wysokim bugbearem który wygląda na doświadczonego wojownika. Odwracam się do tej kupy mięcha i odpowiadam że jest mi dobrze ale nie czuje się jak w domu. Straram się ją ignorować. Patrzę w ognisko i myślę o swoim ojcu który był zasłużonym wojownikiem. Teraz nie żyje. Zabili go ci wstrętni magowie. Przy słowie magia wzdrygam się. Obiecałem sobie jako chłopiec że pomszczę śmierć ojca. Został mi po nim tylko mój miecz. Dwuręczny miecz zrobiony przez sprawne ręce ojca. W środku miecza wydrążony został otwór w którym porusza się śmiercionośny ciekły metal - rtęć. Dzięki treningowi w akademi wyrosłem na idealnego wojownika jak i na dobrego dyplomatę. W efekcie nadaję się idealnie na szpiega którym zostałem. Mam na sobie zbroję która wygląda na nową jednak mam ją już kilka lat. Jest to już 10. Inne rozleciały się podczas moich ostatnich przygód. Mam również kilka przedmiotów które działają na niezrozumiałej mi zasadzie. Biorą energię której ja po części nie mogę posiąść. Teraz jestem na kolejnej wyprawie którą zlecił mi przywódca plemienia. Nie znam dokładnego celu jej ale powiedział że niedługo się dowiem...
 
Klauth jest offline