- Port -powiedział Dradevil i ruszył przed siebie.
Nie martwił się o to czy będą w stanie za nim nadążyć. Spider-man'a już w akcji widział. Młody specjalizował się w przemykaniu w zawroty tępię miejskiej dżungli. Toxic raczej tez sobie poradził.
Jednak podświadomie nasłuchiwał chcąc wiedzieć gdzie dokładnie są. Radarowy zmysł idealnie się do tego nadawał. W pewnym sensie był lepszy od wzroku. Mógł poruszać się w najgłębszej ciemności gdzie inni musieli z trudem poruszać się wyczuwając drogę przed sobą.
Jego świat był bezkresem czerni, ale miał dość czasu by się do niego przyzwyczaić. Teraz w ciemnościach widział kontury budynków. Widział fale dźwiękowe niczym fale odbijające się od przedmiotów zapalając je niczym świąteczne światełka. W pewnym sensie był to piękne.
__________________ Gallifrey Falls No More! |