Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-11-2014, 10:52   #9
hollyorc
 
hollyorc's Avatar
 
Reputacja: 1 hollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputacjęhollyorc ma wspaniałą reputację


- Można prosić o komputer z dostępem do internetu? Mam pewne zaległości, które chciałbym nadrobić. Michaił był pierwszym, który rozpoczął pytania. O’Kneel uśmiechnął się, jakby usłyszał doskonały dowcip.
- Oczywiście. Tablety, o których mówiłem mają dostęp do szerokopasmowego, mobilnego i monitorowanego łącza. Nawet przy Twoim doświadczeniu ufam, iż to urządzenie mobilne zrobi na Tobie wrażenie… Virusie. Tak długo, jak długo będziesz uzupełniał zaległości… nie będzie to podstawą do zainteresowania z naszej strony… jednak gdy ktoś na górze uzna, że nie jesteś zainteresowany współpracą i starasz się ją w szeroko rozumiany sposób zakończyć… cóż… wrócisz tam skąd przybyłeś. Zostałem upoważniony do przekazania Ci następującej wiadomości. Mój, a niebawem miejmy nadzieję również nasz mocodawca jest zainteresowany współpracą. Interesują go Twoje rzadkie umiejętności. Dlatego zdecydował się wyciągnąć Cię z „domu” i poniósł przy tym pewne nakłady… Zapewne rozumiesz, że oczekuje że te wydatki mu się zwrócą jako dobra inwestycja. Prawda? Pytanie zostało zawieszone w powietrzu. W tym samym czasie Chloe wraz z Vasquese zdecydowali się na drobną i szybką wymianę zdań.
O ile wspomnienie dotyczące szybkiego, intensywnego i nie koniecznie zobowiązującego seksu nie zrobiło wrażenia na rozmówcy Locusty, o tyle dowódca spąsowiał niczym gotowany rak.
- Mam uczulenie na beznadziejne żarcie. Jeśli gotujecie tak jak ci w budzie przy bramie to… Przypominam, że za niehumanitarną śmierć są problemy.
- Proszę się nie niepokoić…
Zaczął nie bardzo wiedząc jak dobierać słowa i gdzie patrzeć. - Kantyna jest do państwa usług, a w chwili gdy rozpoczniecie pracę w samych pancerzach, pojęcie stołówki nabierze zupełnie innego wymiaru. Tu ponownie uśmiechnął się do swoich myśli, a uśmiech ten połączony z rumieńcem na twarzy sprawiał wrażenie, że siedzi przed Wami nie oficer… a jedynie nastolatek, który właśnie został przyłapany na czymś bardzo niestosownym.
- Możesz powiedzieć coś więcej na temat pancerzy? Vasquese postanowił pominąć „Pan”, „Sir.” czy inne zwroty grzecznościowe.
- Dane techniczne zostaną udostępnione w czasie szkolenia…
- Chodzi mi o podstawowe informacje.
- Takie jak?
- Klasa energetyczna, pancerz, SI, ilość slotów, udźwig… takie tam.
- No cóż… pancerze wyposażone są w nowy rodzaj akumulatorów klasy trzeciej. Daje on realny czas operacyjny na poziomie czterech godzin bez ładowania. Opancerzenie jest używanym dotychczasowo standardem. SI nie ma… w jej miejscu jest system programowany przez operatora. Pancerz ma cztery sloty główne i dwa pomocnicze, a jego udźwig zależy w dużej mierze od konfiguracji i planowanego działania…
- Tak. Wiem. Chodzi mi o max. Jaki można wyciągnąć.
- Do 500% masy pancerza. Tyle, że przy tym obciążeniu…
- Lepiej od razu wsadzić sobie w dupę wtyczkę.
- Właśnie…
- Dostępne konfiguracje specjalistów?
- W zasadzie dowolne. Żniwiarz, Skaut, Kanonier i oczywiście ustawienie standardowe.
- Nigdy nie mieściłem się w standardzie.
- Tak. To prawda.
Stwierdził O’Kneel zaglądając przelotnie w swoje notatki.
Vasquese uśmiechnął się jedynie, tak cynicznie, jak tylko potrafił.



Pokoje okazały się nie mieścić w standardach koszar do jakiego każde z Was przywykło w jakimś etapie swojego życia. Sam fakt, iż pokoje były dwuosobowe, a każde z Was miało do dyspozycji nie kilka, a kilkanaście metrów kwadratowych, sam w sobie był zaskoczeniem. Do tego standard. Pominąwszy Virusa, który z konieczności przebywał w standardzie innym, każda z dziewczyn miała świadomość, że życie na co dzień w takich warunkach prędzej czy później pochłonęło by wszystkie fundusze… A tu: telewizory, kablówki, łóżka wygodne, łazienki ładne, czyste i duże… słowem: luksusy.
Jednym z centralnych punktów w pokojach były fotele. Skórzane, obrotowe, z hydraulicznym podnośnikiem. Okalały one swego pasażera pełniąc jednocześnie rolę leżanki i fotela kubełkowego. Zakres regulacji i możliwego dopasowania do użytkownika przyprawiał o ból głowy.
Kolejnymi elementami wyposażenia, o którym mówił przed paroma chwilami O’Kneel były jeszcze tablet i okulary.
Ten pierwszy z przekątną 10,1”, z dotykowym ekranem i mało znanym systemem operacyjnym sprawiał wrażenie… drogiego. To chyba najlepsze słowo. Gdy próbowaliście się doń zalogować, maszynka uruchomiła się nadspodziewanie szybko, ale po dotknięciu ekranu kciukiem użytkownika.
Okulary wyglądały dużo bardziej futurystycznie.
Niczym sprzęt kinowy do filmów 3D, zawierały w sobie jednak niewielkie słuchawki i takiż sam czujnik do stymulacji węchu. Zgodnie z tym co mówił Wam wcześniej O’Kneel miały być podstawowym narzędziem treningowym w najbliższej przyszłości. Ciekawe.

Nagle poczuliście drżenie. Coś jakby wstrząsy wtórne po trzęsieniu ziemi. Niby nic strasznego, jednak sprawiającego, że człowiek czuł się nie swojo. Po zaledwie kilku sekundach zjawisko wystąpiło ponownie… i ponownie…
Prowadzeni instynktem podeszliście do okien Waszych pokoi a oczom ukazał się z dawna oczekiwany widok:
Mech miał dobre cztery metry wysokości i z uwagi na podwójny kokpit był zapewne modelem szkoleniowym. Dreptał w miejscu odwracając się to w prawo, to w lewo… pilot musiał być początkujący i ćwiczył właśnie „chodzenie” oraz inne podstawowe manewry… a Wy mieliście okazje zobaczyć na własne oczy piękno tych potwornych maszyn.
Przed budynkiem w którym się znajdowaliście stał natomiast Vasquese, wsparty o jakieś auto.
Rozmawiał w najlepsze z kierowcą, śmiejąc się z czegoś szczerze.
 
__________________
Tablety mają moc obliczeniową niewiele większą od kalkulatora. Do pracy z waszymi pancerzykami potrzebuję czegoś więcej niż liczydła. Co może mam je programować młotkiem zrobionym z kawałka krzemienia?
~ Gargamel. Pieśń przed bitwą.

Ostatnio edytowane przez hollyorc : 30-11-2014 o 18:07.
hollyorc jest offline