Zagiąłeś mnie, pojęcia nie mam! Jeśli interesują Cię jakieś konkretne aspekty, to doprecyzuj pytanie, bo jestem za cienki z historii, żeby domyśleć się, o co chodzi. Generalnie to takie rzeczy zostawiam w gestii graczy - z mojej strony nie ma problemu, żeby wyniknął z tego kulturowo-stylistyczny miszmasz. Wszak z założenia to nie ma być sesja w realiach historycznych, tylko neverland a jej sednem będą interakcje między postaciami, codzienne problemy i konfrontacja z nieznanym.
A pomysł na postać świetny!
Pozostałe zresztą też cieszą. Swoją drogą ciekawe, że kierownicze ani oficerskie stanowiska nie są rozchwytywane, tylko raczej specjaliści się nam się zgłaszają. Ja tą krypą dowodzić nie zamierzam, jakby co. Dobrze, że chociaż dowódca wyprawy się znalazł.