Spider-man spokojnie obserwował całe zamieszanie ze ściany komina. Coś mu nie pasowało. Co tutaj robili ludzie z uniwersytetu? Albo coś przeoczył albo ktoś sobie dorabiał bo nie powinno go tutaj być.
Podszedł po kominie do dwoch towarzyszy i zagadał:
- To zacznijmy od wylegitymowania tych szkolniaków co? - wskazał głową w stronę ludzi z uniwerku
Nie czekając na odpowiedź przy pomocy pajęczyny przeskoczył na magazyn i przyczepił się do ściany nad pracującymi ludźmi.
- No witam, witam. Chłopaki co sie tutaj wyprawia? - zagadnął do pracujących w kombinezonach ludzi- Ja wiem, że na uczelni płacą psie pieniądze ale żeby takie nadgodziny robić? Rodzin nie macie? - zakonczył w swoim stylu żartem |