Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-12-2014, 23:22   #1
Bielon
 
Bielon's Avatar
 
Reputacja: 1 Bielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputację
[WFRP 2ed] - I - Sprawiedliwość


WFRP I - Sprawiedliwość




Ciepły jesienny wieczór sprzyjał zabawie i wielu marynarzy wyległo ze swoich koi by w gęstwinie miejskich zaułków szukać rozrywki. Portowe dziwki z naganiaczami stawały na uszach, byle tylko odchudzić ciężar ich kies. Na wyścigi z rzezimieszkami, którzy polowali na łatwy łup. Od czasu do czasu tu i ówdzie wybuchały bójki, ale zwykle kończyły się bezkrwawo. Miejscowi mieli nieliczną straż, ale nikt nie był zainteresowany tym, by wzbudzić uwagę Sir Rajmunda z Breen, którego kamienny kasztel górował nad miastem. Miał on zwyczaj wieszać na pniu każdego kogo jego ludzie złapali wychodząc z założenia, że skoro Straż nie potrafi załagodzić waśni, należy karać wszystkich. Stąd też miejscowi zachowywali wstrzemięźliwość a przybysze, co do zasady, woleli samotnie na suchej gałęzi nogami nie majtać. Mokrą robotę załatwiano pod osłoną nocy, kiedy nikt nic nie wiedział. A do rana morskie stworzenia zwykle pozbywały się śladów po ofiarowanych jej darach.

Miasteczko nie należało do dużych, ale rozwijało się pięknie. Bezpieczny port oddzielony od morskich głębin skalistymi rafami dawał bezpieczną przystań co najmniej kilku okrętom w ciągu każdego tygodnia a to sprzyjało rozwojowi handlu. Kupcy w Breen potrafili zorganizować szlak handlowy do położonych w głębi lądu miast i osad. Kupieckie rody rywalizowały skrycie, ale ich ciągła wojna skryta była przed wzrokiem włodarza okolicy. Jego interesował stały dopływ gotowizny z podatków a te płynęły na zamek nieprzerwanym strumieniem. Nawet kmiotkom w mieście nie wiodło się źle, bo każdy mąż zdolny dźwigać kosz mógł znaleźć zatrudnienie w porcie o ile wkupił się w łaski tych, którzy robotą dzielili.

Zadowoleni mieszkańcy Breen żyli zupełnie nieświadomi tego, że w ich mieście nieustannie toczy się wojna...


***

- Ile jeszcze mam czekać? - opasły wąsacz odrzucił na poły ogryzione udko kurczęcia sięgając po kielich z winem. Pociągnął zeń obficie dając swemu rozmówcy czas na odpowiedź. Ten zaś przez chwilę się zastanowił, po czym odezwał się spokojnym głosem.

- Panie, jutro do portu wejdzie „Jaskółka”. Jej załoga ostatnio będąc w mieście rozpętała burdę, którą Straż z trudem opanowała. Wiadomym jest, że w porcie stoi „Duma Sardre”. Burgos i jego ludzie z pewnością poszukają okazji by się zemścić, do dziś dwóch członków ich załogi kuleje a kilku nosi blizny po ostatnich igrcach. Moi ludzie już zadbali o to by załoga Burgosa bawiła „Pod Ostrygą” w dniu jutrzejszym. Bitka jest nieunikniona.

- Co to ma wspólnego z moim planem przejęcia karczmy?

- Gdy wybuchnie awantura na miejsce przybędzie Straż. To była by już trzecia bitka „Pod Ostrygą” w tym miesiącu. Wiesz Panie, że Sir Rajmundowi się to nie spodoba. Jeśli jeszcze świadkowie zeznają, że to obsługa spowodowała bójkę...

- Hmmmm. Zgoda. Chcę jednak, byście wpierw skontaktowali się z nimi i zaproponowali ochronę. W tym mieście pod moją opiekę uciekły już niemal wszystkie szynki i ponad połowa składów kupczyków. Nie chcę niszczyć czegoś, co i tak wkrótce będzie moje!

- Będzie jak każesz Panie, ale to harde sztuki...

- No to po to was mam Pierre. Po to was mam. Chyba, że chcecie mi powiedzieć, że wasi ludzie, których nadmieniam opłacam od dłuższego czasu, nie potrafią złamać hardości byle piwolejów?

- Potrafią Panie, pewnie że potrafią –
chudy oprych o kosym spojrzeniu uśmiechnął się chytrze i z satysfakcją. Widać było, że tylko czekał na taką sugestię swego pryncypała. W jego ciemnych oczkach zalśniły pożoga, mord i zło.

- No no! Nie podniecaj się tak! Chcę karczmę całą a nie jej zgliszcza i trupy obsługi. Chcę, by pracowali dla mnie a nie zdechli zostawiając oberżę na mojej głowie. Bo, że na twoją liczyć nie mogę, to pewne!

- Będzie jak rozkażesz Panie. Jeszcze nie słyszałem o nikim, kto z jakim drobnym złamaniem czy wybitymi kilkoma ząbkami nie potrafił lać wina. Nim minie tydzień „Pod Ostrogą” będzie Twoje! -
żarliwość wypowiadanych słów przekonała by wielu. Bastien Duprec zbyt długo żył na tym świecie, by dać się zwieść byle łachmycie, który jedyne co potrafił to rzezać mieszki, nawet jeśli na ciut większą skalę. Dla tego też odprawiając gestem obwiesia powiedział znacząco – Oby, Pierre! Oby!


***


Cześć Wam wszystkim

Postanowiłem znów spróbować swoich sił na forum. Chętnie więc poprowadzę znów coś na Forum. Z uwagi na powyższe zapraszam zainteresowanych brudem Warhammera do nadsyłania postaci. Zagramy w Bordeleaux, w Bretonia. W sensie lokalizacji.

CHCĘ BYŚCIE SIĘ WCIELILI W OBSŁUGĘ OBERŻY „POD OSTRYGĄ” POŁOŻONĄ W MALOWNICZYM BREEN. SAMI WYBIERZCIE KIM JESTEŚCIE W OBERŻY.

Jeśli chodzi o samą postać; jej opis przesłany na PW do mnie; to chciałbym by była umiarkowanie pełna. Zawierała klasę, umiejętności, zdolności, cechy, schematy rozwinięć ekwipunek noszony przy sobie etc. Mam świadomość tego, że jako postacie żyjące w świecie gry, sól tej ziemi, macie tu swoją melinę (być może to właśnie oberża, jako Wasz dom) a w niej tysiące drobiazgów, których nie sposób opisać w karcie ekwipunku a uzbierały się przez czas jaki tu przebywacie. Jednak co mamy "zwykle" przy sobie to mamy. Tak powiedzmy jak idziemy na robotę. Albo na imprezę. Albo na dziwki. Albo... na sesję Bielona.

Zważywszy, iż możecie zrobić standardowe jedno rozwinięcie, oczywistym jest, że gramy postaciami początkowymi, które wedle moich nadziei wraz z rozwojem i postępem sesji się rozwiną. Awans będzie, zapewne po sesji lub po etapie sesji.

Co najważniejsze: NIE LOSUJCIE POSTACI!!!

Nie wieżę w to, że kretyn z bicepsem jak pół mojego półdupka zostałby akolitą bądź uczonym, a tak się zdarza, gdy losujecie postacie. Los zwykle tak układa swe nici, że taki kretyn z owym bicepsem zostaje sławnym dźwigaczem beczek tudzież obijmordą. Tak więc dopasujcie sobie tę postać mechanicznie tak, by pasowała Wam do fabuły. Nawet gdyby potrzeba było wybrać Silny cios, Odporny i Bardzo silny w „losowaniu”. No. Po tym apelu pozwolę sobie na drugi. Nie wyślijcie mi samych obijmord. Proszę.

Warunkiem przyjęcia Gracza do sesji, będzie dopasowanie się jego postaci do świata gry i do naszej oberży! Kolejnym warunkiem będzie jakość postaci i jej kompletność [zarys fabularny oraz mechanika]. A ostatnim czas nadesłania. Wszystko to w formie wiadomości PM/PW przesłanej do mnie. Nie piszcie jednak 3 stron historii i 4 rysu osobowościowego. Czasem wystarczy 5-6 mądrych zdań.

Nie narzucam klas bo grać każdy może. Ale musicie pamiętać, że moje światy to głównie światy dominujących ludzi. Nieludzie owszem, ale wiecie, to są … nieludzie. To zwykle, jak sesja trwa więcej niż 5-6 postów, da się odczuć.

Jeśli chodzi o sposób prowadzenia i częstotliwości pisania, spieszę z wyjaśnieniem, że prowadzę zabawę w formie opowieści, ale testuję cechy BG na okoliczności zdarzeń sesyjnych, oraz tarć na linii Gracz – Gracz. Częstotliwość postów wynosiła by mniej więcej 2 posty na tydzień i była by to częstotliwość również oczekiwana od Graczy. I dochowam jej, o ile mnie nie zanudzicie. Ostatnio Gracze zanudzali mnie co sesję, więc ich systematycznie olewałem i zapijałem swą pasję do rpg. Nie pozwólcie mi znów wpaść w nałóg, proszę

WAŻNE: Mój świat to świat skurwysynów, ludzi podłych oraz zdrady. Miejcie to na uwadze zgłaszając się do sesji i chcąc zderzyć się z moimi BN. Oni są aż nazbyt ludzcy

Liczba Graczy pożądana przeze mnie zaczyna się od 3-4 osób. Jak się wysypie więcej, damy radę i zagospodarujemy, jak nie, to nie. Jako, że wyrażam się dosadnie a w swoich postach poruszam czasami kwestie wymagające odrobiny dojrzałości proszę by do sesji zgłaszały się osoby biorące na to poprawkę.

Rekrutację zakończę, jak zbiorę potrzebnych mi Graczy. Jednym słowem kto kompletny pierwszy ten lepszy.

To w sumie chyba tylko i aż tyle.

Czekam zatem.

Pozdrawiam
B.
 
__________________
Bielon "Bielon" Bielon

Ostatnio edytowane przez Bielon : 15-12-2014 o 21:33.
Bielon jest offline