Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-12-2014, 18:04   #9
Gaeron
 
Gaeron's Avatar
 
Reputacja: 1 Gaeron nie jest za bardzo znanyGaeron nie jest za bardzo znanyGaeron nie jest za bardzo znany
Jefferson przyjechał pod budynek taksówką, ubrany był w swój pasiasty garnitur i kapelusz. w ustach trzymał papierosa. Nim zamknął drzwi taksówki sięgnął jeszcze do środka i wyjął nowiuteńki kij baseballowy. Zapłacił taksówkarzowi i spokojnie wszedł do budynku, gdzie na sali usiadł w jednym z pierwszych rzędów.
Po wysłuchaniu wieści zareagował jak zwykle reagują tacy jak on.
-Cholerny Sabbat! Cholerny Książę! Przeklęty Szeryf!
Znowu mi tu burdel robią. Jak śmieli zdechnąć?! Jak śmiał ich zabić?!
Ludzi mi będą mordowali. Niedoczekanie wasze.
Nie będę sie chował, trzeba ubić ścierwo i przywrócić porządek!
Estreicher! Idziemy?!*niemalże wykrzyczał przydługi monolog, ściskając w ręku swój kij*
 
Gaeron jest offline